Ministerstwo transportu potrzebuje 280 mld złotych

Ministerstwo transportu potrzebuje 280 mld złotych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Potrzeby inwestycyjne resortu transportu są duże (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Wiceminister transportu Patrycja Wolińska-Bartkiewicz powiedziała w Sejmie, że na zrealizowanie wszystkich inwestycji transportowych potrzeba 280 mld zł. Resort pracuje nad listą najważniejszych, by starać się o środki z UE na ich realizację.

Wolińska-Bartkiewicz przedstawiała posłom sejmowej komisji infrastruktury informację na temat stanu przygotowań inwestycji transportowych i infrastrukturalnych do ubiegania się o wsparcie z przyszłego wieloletniego budżetu UE na lata 2014-2020. - Zebraliśmy wszystkie potrzeby, we wszystkich sektorach, we wszystkich gałęziach transportu. Te potrzeby są określone na kwotę ok. 280 mld zł - powiedziała wiceminister. Zastrzegła, że choć nie wiadomo jeszcze ostatecznie, jaka pula pieniędzy przypadnie Polsce z nowego budżetu, to o sfinansowaniu wszystkich tych inwestycji nie będzie mogło być mowy.

280 mld zł (niemal 68 mld euro) to cała suma, jaką Polska może wykorzystać na realizację polityki spójności w latach 2007-2013. Wstępna propozycja Komisji Europejskiej na lata 2014-2020 to 80 mld euro, czyli ok. 300 mld zł. Z zapowiedzi ministerstwa rozwoju regionalnego wynika, że na inwestycje transportowe może trafić ok. 30 proc. pieniędzy, które Polska otrzyma na te lata.

- Musimy sfinansować ze środków europejskich te projekty, które są nam niezwykle potrzebne, najbardziej potrzebne - powiedziała Wolińska-Bartkiewicz. Wyjaśniła, że lista inwestycji jest potrzebna także po to, by ustrzec się błędów, jakie popełniano przy wdrażaniu pieniędzy przyznanych Polsce przez Brukselę na lata 2007-2013, 2004-2006 i funduszy przedakcesyjnych. - Żeby nie było takich sytuacji, że finansujemy jakąś inwestycję, bo ktoś kiedyś przygotował dokumentację, albo dlatego, że są pieniądze do wykorzystania. Z takiego podejścia musimy zrezygnować. Dlatego w resorcie trwają prace nad dokumentem implementacyjnym do strategii rozwoju transportu, która lada moment - mam nadzieję - zostanie przyjęta przez Radę Ministrów - podkreśliła wiceminister. - Mamy obowiązek stworzenia takiego planu, takiego usystematyzowania inwestycji, które będziemy chcieli finansować w pierwszej kolejności i z udziałem środków unijnych. W dokumencie implementacyjnym do strategii rozwoju transportu, który właśnie przygotowujemy, będą określone te inwestycje, które z punktu widzenia rozwoju naszej gospodarki i sieci transportowej są priorytetowe - dodała. Wiceminister poinformowała też, że inwestycje będą ocenione według kryteriów wybranych przez resort, jak np. przepustowość infrastruktury, czy potrzeby społeczne. Dodała, że kryteria te będą możliwie najbardziej obiektywne.

PAP, arb