Holenderska firma Willy Selten w Oss jest podejrzana o sprzedaż mięsa wołowego z domieszką koniny. Jak podaje RMF FM holenderska prokuratura podejrzewa firmę o fałszowanie dokumentów.
15 lutego wieczorem holenderska inspekcja ds. żywności przeprowadziła nalot na firmę Willy Selten. Pobrano próbki mięsa i zarekwirowano komputery.
W firmie na 100 pracowników 80 to są Polacy.
RMF FM dotarł do Polaków pracujących w firmie. Przyznają, że byli świadkami fałszerstw. - Na 600 kg mięsa wołowego wrzucało się 50 kg koniny - powiedział jeden z pracowników firmy.
Rzeczniczka prokuratury powiedziała w rozmowie z RMF FM, że konina pochodziła z Holandii i Irlandii. Na razie nie ustalono jeszcze, gdzie trafiało mięso wołowe z domieszką koniny.
ja, RMF FM
W firmie na 100 pracowników 80 to są Polacy.
RMF FM dotarł do Polaków pracujących w firmie. Przyznają, że byli świadkami fałszerstw. - Na 600 kg mięsa wołowego wrzucało się 50 kg koniny - powiedział jeden z pracowników firmy.
Rzeczniczka prokuratury powiedziała w rozmowie z RMF FM, że konina pochodziła z Holandii i Irlandii. Na razie nie ustalono jeszcze, gdzie trafiało mięso wołowe z domieszką koniny.
ja, RMF FM