Były prezes Giełdy Papierów Wartościowych Wiesław Rozłucki w rozmowie z TVN24 podkreśla, że "Polska nie ma takich problemów jak Cypr i nie musi się bać" powtórzenia tamtejszego scenariusza. UE porozumiała się 25 marca z Cyprem co do warunków pomocy finansowej bez której władze wyspy musiałyby ogłosić bankructwo. Zgodnie z osiągniętym porozumieniem na Cyprze specjalnym podatkiem mają zostać obłożone wszystkie depozyty bankowe powyżej 100 tys. euro - co da budżetowi ok. 4,2 mld euro wpływów.
- Dużego ognia już nie ma, ale problemy fundamentalne pozostały - mówi o sytuacji na Cyprze Rozłucki, który zapowiada, że "na Cyprze długo jeszcze będzie się tliło". Z Rozłuckim zgadza się członek Rady Gospodarczej przy premierze Bogusław Grabowski. - Problemy rozwiązujemy ad hoc, na kolanie - ubolewa.
Rozłucki zaznacza jednocześnie, że żaden inny kraj UE "nie powinien mieć problemów takich jakie miał Cypr", ze względu na specyfikę wyspy będącej przez lata rajem podatkowym, a tamtejsze banki "oferowały znacznie lepsze warunki niż instytucje finansowe z innych części Europy". - Nikt nikogo nie złapał za rękę, ale skądś te lepsze warunki musiały się brać, bo przecież Cypryjczycy nie są nagle bardziej biegli w zarządzaniu finansami niż np. kraje anglosaskie - wtórował mu Grabowski.
arb, TVN24
Rozłucki zaznacza jednocześnie, że żaden inny kraj UE "nie powinien mieć problemów takich jakie miał Cypr", ze względu na specyfikę wyspy będącej przez lata rajem podatkowym, a tamtejsze banki "oferowały znacznie lepsze warunki niż instytucje finansowe z innych części Europy". - Nikt nikogo nie złapał za rękę, ale skądś te lepsze warunki musiały się brać, bo przecież Cypryjczycy nie są nagle bardziej biegli w zarządzaniu finansami niż np. kraje anglosaskie - wtórował mu Grabowski.
arb, TVN24