"Tusk mówi, że nic nie wie i się uśmiecha? Niemożliwe"

"Tusk mówi, że nic nie wie i się uśmiecha? Niemożliwe"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Jestem zaskoczony wypowiedzią premiera, który mówi, że on nic nie wie (ws. memorandum gazowego) i się uśmiecha. To jest po prostu niemożliwe - powiedział na antenie TVN24 Eugeniusz Kłopotek z PSL.
5 marca Gazprom poinformował, że podpisano memorandum ze spółką EuRoPol Gaz na budowę drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa-2, który ma dostarczać gaz przez Polskę do Słowacji i Węgier. W sumie nowy rurociąg ma dostarczać co najmniej 15 miliardów metrów sześciennych gazu.

Dokument został podpisany w Sankt Petersburgu przez Aleksieja Millera ze strony Gazpromu i Mirosława Dobruta, reprezentującego polsko-rosyjską spółkę EuroPolGaz, zarządzającą już istniejącą nitką gazociągu Jamał. Udziały w firmie EuRoPol GAZ ma Gazprom (48 proc.). PGNiG SA (48 proc.) oraz  Gas-Trading S.A. (4 proc.).

Tusk pytany 5 marca o memorandum stwierdził, że nic o tym nie wie.

"Takie rozmowy trwają miesiącami"

- Nikt nie wierzy w to, że taki dokument, nazywany memorandum, był przygotowany ad hoc, w ostatnim czasie. Takie rozmowy trwają miesiącami, a nawet latami - powiedział Kłoptek.  - Premier może nie znał szerszego kontekstu tej sprawy, ale żeby nic nie wiedział? W to nie wierzę - podkreślił polityk koalicyjnego PSL-u.

W ocenie posła PiS Zbigniewa Girzyńskiego. "Rosjanie robią z nami co chcą w sprawie Smoleńska i w sprawie gazu. - I będą z nami robili dalej co chcą w każdej sprawie pod rządami PO i Donalda Tuska. Całkowita personalna odpowiedzialność leży tutaj po stronie Tuska jako szefa rządu - dodał.

Poseł Ruchu Palikota Artur Dębski powiedział, że Polska "nie jest przygotowana do negocjacji takich kontraktów jako rząd". - Platforma udaje, że o niczym nie wie, bądź nie jest przygotowana do podejmowania kluczowych decyzji - stwierdził.

"Jeśli to minister Piechociński..."

- Czekamy, by wreszcie się okazało, kto uczestniczył w procesie decyzyjnym. Jeśli minister Piechociński to PSL będzie musiało "za ten gaz zapłacić" - stwierdził szef SLD Leszek Miller. W jego ocenie "całe to zamieszanie i proces decyzyjny jest skandaliczny". - Tak się nie załatwia poważnych spraw - mówił.

"To nie jest sprawa wagi państwowej"

- Ten list intencyjny między Gazpromem a EuRoPol Gazem ws. podjęcia pewnych analiz i badań technologicznych, potencjału, ewentualności budowy jakiegoś rurociągu nie może być przedmiotem, z którego tworzymy jakąś fundamentalną sprawę wagi państwowej. Bo tak nie jest - przekonywał europoseł PO Jacek Protasiewicz. Dodał jednak, że "zarządzanie przebiegiem informacji musi zostać poprawione". 

ja, TVN24