Krzysztof B. oraz Jerzy G., dyrektorzy regionalni spółki Elewarr między 21 a 25 września 2011 r. zamiast negocjować na Węgrzech zakup pszenicy mieli wyjechać do Splitu w Chorwacji, gdzie mieli pływać jachtem po Morzu Adriatyckim - pisze rp.pl.
Według internetowego portalu "Rzeczpospolitej", po powrocie z Chorwacji mężczyźni rozliczyli delegację, do której dołączyli rachunki (m.in. za noclegi i opłaty za autostrady) na łączną kwotę 4 tys. 995zł.
- Żaden rachunek nie wzbudził podejrzeń w spółce, nawet te za paliwo wystawione w Chorwacji i opłacone w miejscowych kunach – mówi rp.pl prok. Dariusz Ślepokura, rzecznik stołecznej prokuratury.
Dyrektorzy usłyszeli zarzuty oszustwa. Według rp.pl, przyznali się do winy i oddali pieniądze, których dotyczy sprawa. Chcą dobrowolnie poddać się karze. Zaproponowali, aby ukarano ich 10 miesiącami więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz tysiącem złotych grzywny.
jc, rp.pl