Komisja śledcza to jedyne wyjście, by w Sejmie padły prawdziwe informacje na temat tego, co się dzieje finansami i z polską gospodarką - ocenia w wywiadzie dla Stefczyk.info wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Beata Szydło .
Partia Jarosława Kaczyński apeluje o powołanie komisji śledczej do przyjrzenia się sprawie budżetu na 2013 rok. Jak tłumaczy Beata Szydło, PiS chce wiedzieć "jaka jest prawda". - Dlatego chcemy komisji śledczej, bo nie już chyba innej możliwości, żeby tu w Sejmie padły prawdziwe informacje na temat tego, co się dzieje finansami i z polską gospodarką - mówi portalowi Stefczyk.info.
Dodaje, że wątpliwości PiS nie da się wyjaśnić na posiedzeniu komisji finansów publicznych, gdyż posłowie PO stanowią większość składu tej komisji. - Ucinają wszystkie dyskusje. Zawsze, kiedy pojawia się niewygodne pytanie lub próba jakiejś pogłębionej debaty posiedzenia są zamykane. Albo stosuje się inne metody proceduralne, manipulowanie terminami posiedzeń etc. Mamy wrażenie, że i parlament i wszystkie komisje zostały sprowadzone do roli atrapy tego, co powinno funkcjonować w demokratycznym państwie - ocenia Beata Szydło.
sjk, stefczyk.info
Dodaje, że wątpliwości PiS nie da się wyjaśnić na posiedzeniu komisji finansów publicznych, gdyż posłowie PO stanowią większość składu tej komisji. - Ucinają wszystkie dyskusje. Zawsze, kiedy pojawia się niewygodne pytanie lub próba jakiejś pogłębionej debaty posiedzenia są zamykane. Albo stosuje się inne metody proceduralne, manipulowanie terminami posiedzeń etc. Mamy wrażenie, że i parlament i wszystkie komisje zostały sprowadzone do roli atrapy tego, co powinno funkcjonować w demokratycznym państwie - ocenia Beata Szydło.
sjk, stefczyk.info