Ministerstwo gospodarki ostrzega, że w latach 2016-2017 Polsce grozi niedobór prądu - sytuacja ma wyglądać najgorzej zimą 2017 roku. Powód? W Polsce buduje się za mało nowych bloków energetycznych, a część starych wkrótce trzeba będzie wyłączyć. Na obniżenie produkcji prądu wpływają też remonty bloków. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".
Polska zobowiązała się wobec UE, że do 2016 roku zamknie przestarzałe bloki energetyczne o mocy kilku tysięcy megawatów. Wiadomo już, że ubytku mocy nie zrekompensuje energia ze źródeł odnawialnych, a pierwsza elektrownia atomowa w Polsce (jeśli powstanie) nie zacznie dostarczać energii przed 2025 rokiem. Po 2017 roku sytuacja zacznie się poprawiać ponieważ w elektrowniach pojawią się nowe siłownie.
Resort gospodarki wylicza, że zimą 2017 roku Polsce zabraknie 1100 MW mocy. Receptą na deficyt prądu może być zakup energii, przesunięcie terminów remontów bloków lub uruchomienie rezerw.
arb, "Gazeta Wyborcza"
Resort gospodarki wylicza, że zimą 2017 roku Polsce zabraknie 1100 MW mocy. Receptą na deficyt prądu może być zakup energii, przesunięcie terminów remontów bloków lub uruchomienie rezerw.
arb, "Gazeta Wyborcza"