Jan Bielecki, szef Rady Gospodarczej przy Premierze twierdzi, że zaproponowane przez rząd Donalda Tuska zmiany w systemie emerytalnym są dobre dla polskiej gospodarki.
Premier Donald Tusk i wicepremier i minister finansów Jan Vincent Rostowski ogłosili zmiany w systemie emerytalnym.
Plan rządu w sprawie OFE
Według rządowego planu, część obligacyjna portfeli OFE ma trafić do ZUS na subkonta. Część akcyjna ma pozostać w OFE. Uczestnictwo w OFE ma być dobrowolne. Kto będzie chciał odkładać na emeryturę w OFE, będzie miał na podjęcie decyzji 3 miesiące. Składka na OFE ma wynosić 2,92 proc.
Buzek i Hausner: decyzja szkodliwa dla gospodarki
W reakcji na plany rządu Jerzy Buzek (premier, za którego rządów wprowadzono reformę emerytalną) oraz Jerzy Hausner (minister finansów w rządzie Leszka Millera) oświadczyli, iż reforma z końca lat 90. była konieczna, i że - jak wszystkie - powinna być poddana korekcie,
"Ale korekta nie powinna podważać wielofilarowego systemu emerytalnego. A przyjęta przez rząd propozycja prowadzi do demontażu drugiego kapitałowego filara. Pomoże to doraźnie ograniczyć poziom deficytu budżetowego, ale nie gwarantuje w dłuższej perspektywie ani trwałej poprawy stanu finansów publicznych, ani zapewnienia ekonomicznego bezpieczeństwa ubezpieczonych. Jest to zatem propozycja szkodliwa dla polskiej gospodarki" - oświadczyli Buzek i Hausner.
Bielecki: dobra decyzja
Z tym stanowiskiem nie zgodził się "Gość Radia Zet", były premier, przewodniczący Rady Gospodarczej przy Premierze Jan Bielecki. – Uważam dokładnie odwrotnie (niż Buzek i Hausner - red.). To jest dla gospodarki dobra decyzja – oświadczył Bielecki. Według niego, najważniejszym celem zmian jest przeciwdziałanie wzrostowi długu publicznego.
Odnosząc się do spadków, którymi giełda zareagowała na plan rządu, Bielecki powiedział: "Dla rynku kapitałowego, jak widzimy, ta decyzja wniosła dużo nerwowości i na pewno spowodowała dużo strat u poszczególnych inwestorów".
zew, Radio Zet
Plan rządu w sprawie OFE
Według rządowego planu, część obligacyjna portfeli OFE ma trafić do ZUS na subkonta. Część akcyjna ma pozostać w OFE. Uczestnictwo w OFE ma być dobrowolne. Kto będzie chciał odkładać na emeryturę w OFE, będzie miał na podjęcie decyzji 3 miesiące. Składka na OFE ma wynosić 2,92 proc.
Buzek i Hausner: decyzja szkodliwa dla gospodarki
W reakcji na plany rządu Jerzy Buzek (premier, za którego rządów wprowadzono reformę emerytalną) oraz Jerzy Hausner (minister finansów w rządzie Leszka Millera) oświadczyli, iż reforma z końca lat 90. była konieczna, i że - jak wszystkie - powinna być poddana korekcie,
"Ale korekta nie powinna podważać wielofilarowego systemu emerytalnego. A przyjęta przez rząd propozycja prowadzi do demontażu drugiego kapitałowego filara. Pomoże to doraźnie ograniczyć poziom deficytu budżetowego, ale nie gwarantuje w dłuższej perspektywie ani trwałej poprawy stanu finansów publicznych, ani zapewnienia ekonomicznego bezpieczeństwa ubezpieczonych. Jest to zatem propozycja szkodliwa dla polskiej gospodarki" - oświadczyli Buzek i Hausner.
Bielecki: dobra decyzja
Z tym stanowiskiem nie zgodził się "Gość Radia Zet", były premier, przewodniczący Rady Gospodarczej przy Premierze Jan Bielecki. – Uważam dokładnie odwrotnie (niż Buzek i Hausner - red.). To jest dla gospodarki dobra decyzja – oświadczył Bielecki. Według niego, najważniejszym celem zmian jest przeciwdziałanie wzrostowi długu publicznego.
Odnosząc się do spadków, którymi giełda zareagowała na plan rządu, Bielecki powiedział: "Dla rynku kapitałowego, jak widzimy, ta decyzja wniosła dużo nerwowości i na pewno spowodowała dużo strat u poszczególnych inwestorów".
zew, Radio Zet