Miasta w Polsce w różny sposób radzą sobie z kwestią bezdomnych. Np. w Poznaniu do ośrodków dla bezdomnych przyjmowani są tylko ci pochodzący ze stolicy Wielkopolski, wszyscy inni otrzymują darmowy bilet do swojego rodzinnego miasta.
Pracownik ośrodka w rozmowie z dziennikarzem portalu Gazeta.pl potwierdził, że taka praktyka jest stosowana i wynika z faktu, iż ośrodek finansowany jest przez poznańskich podatników.
Kraków stosuje podobny podział bezdomnych, jednak nie odsyła nikogo, ale rachunek za pobyt bezdomnego w ośrodku przesyła do gminy, która wystawiła dowód osobisty.
W Gdańsku radzą sobie inaczej. W ramach projektu "Bezdomność, do widzenia!" od listopada 2012 r. bezdomni mogą przez sześć miesięcy za darmo mieszkać w udostępnionych mieszkaniach. Potem muszą dokładać się do utrzymania lokalu. Gdański MOPR wynajął na potrzeby projektu 16 mieszkań na wolnym rynku. Kolejne cztery należą do miasta. Mieszkają w nich w sumie 52 osoby. Podobne projekty działają w Koszalinie i Elblągu.
Gazeta.pl, ml
Kraków stosuje podobny podział bezdomnych, jednak nie odsyła nikogo, ale rachunek za pobyt bezdomnego w ośrodku przesyła do gminy, która wystawiła dowód osobisty.
W Gdańsku radzą sobie inaczej. W ramach projektu "Bezdomność, do widzenia!" od listopada 2012 r. bezdomni mogą przez sześć miesięcy za darmo mieszkać w udostępnionych mieszkaniach. Potem muszą dokładać się do utrzymania lokalu. Gdański MOPR wynajął na potrzeby projektu 16 mieszkań na wolnym rynku. Kolejne cztery należą do miasta. Mieszkają w nich w sumie 52 osoby. Podobne projekty działają w Koszalinie i Elblągu.
Gazeta.pl, ml