"Słowa premiera są tyle warte co podrabiane zegarki Nowaka. Rząd zamierza dziś, do spółki z SLD, zabrać obywatelom połowę ich oszczędności w OFE. To kradzież! – sam premier tak to nazwał pół roku temu. Pewnie nie wiedział wówczas, iż będzie mówił o samym sobie. Jak to z bohaterami z kiepskich powieści – nie wiedział, że mówi prozą" - czytamy na blogu Janusz Palikota.
"Jak żyć z premierem, do którego nie można mieć szacunku?" - zastanawia się lider Twojego Ruchu. Jego zdaniem, reforma OFE nie służy naprawie systemu emerytalnego. " Gdyby jeszcze ta kradzież miał czemuś służyć. Naprawie systemu. Zbudowaniu jakiejś nadziei. Podwyższeniu emerytur. Inwestycjom dzięki, którym przybędzie pracy. To choć by nas to bardzo bolało, jak każda kradzież, to mielibyśmy przynajmniej szacunek za włożony wysiłek. I nadzieję, że kiedyś może będzie lepiej. A tak? Premier nie tylko ukradł nam pieniądze, ale też okradł nas z nadziei" - pisze Palikot.
"Do ZUS dopłacamy co roku 53 mld, do KRUS 14 mld. Jeśli teraz nic nie zrobimy, to według wszelkich wyliczeń ekspertów ten system zbankrutuje. My proponujemy emerytury obywatelskie i proste podatki" - podsumowuje przewodniczący Twojego Ruchu.
sjk, palikot.blog.onet.pl