- Eksport szkockiej whisky zanotował w ubiegłym roku stagnację. Wszystko przez spowolnienie popytu w Chinach i na innych rynkach wschodzących - podaje BBC News. Producenci i eksporterzy zdają się być tym niezbyt zmartwieni. To nadal biznes warty 4,3 mld funtów rocznie.
Choć trudno w to uwierzyć, spadek importu szkockiego "złotego trunku" do Chin spadł w zdecydowanej mierze przez... wprowadzenie nowych przepisów, mających zakończyć przyjmowanie przez urzędników drogich prezentów. Bezpośredni eksport ze Szkocji spadł do 51 mln funtów (30 proc. w dół).
Nadal jednak bardzo chłonne rynki to USA, Meksyk i Indie. Roczne obroty producentów w kontaktach ze Stanami to prawie 818 mln funtów, choć jeśli chodzi o bezwzględną liczbę sprzedanych butelek, na prowadzenie wysunęła się Francja. ,
Indie to z kolei już 4 największy rynek dla whisky i warty jest już 69 mln funtów.
- W dłuższej perspektywie popyt będzie wzrastał. Jednak w krótkim okresie istnieje kilka negatywnych bodźców ekonomicznych - powiedział Szef Szkockiego Stowarzyszenia Whisky David Frost.
Po Stanach i Francji na podium mieści się jeszcze Singapur, który rocznie zamawia whisky na kwotę 329 mln funtów.
DK, BBC News
Nadal jednak bardzo chłonne rynki to USA, Meksyk i Indie. Roczne obroty producentów w kontaktach ze Stanami to prawie 818 mln funtów, choć jeśli chodzi o bezwzględną liczbę sprzedanych butelek, na prowadzenie wysunęła się Francja. ,
Indie to z kolei już 4 największy rynek dla whisky i warty jest już 69 mln funtów.
- W dłuższej perspektywie popyt będzie wzrastał. Jednak w krótkim okresie istnieje kilka negatywnych bodźców ekonomicznych - powiedział Szef Szkockiego Stowarzyszenia Whisky David Frost.
Po Stanach i Francji na podium mieści się jeszcze Singapur, który rocznie zamawia whisky na kwotę 329 mln funtów.
DK, BBC News