Polska chciała dane użytkowników Facebooka

Polska chciała dane użytkowników Facebooka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polska chciała dane użytkowników Facebooka
Prawie pół tysiąca nakazów ujawnienia danych o użytkownikach Facebooka wysłały polskie organy ścigania w ubiegłym roku. Jak podaje Facebook, najczęściej zapytania dotyczą tych użytkowników, przeciwko którym toczą się oficjalne śledztwa - informuje "Rzeczpospolita".
W pierwszym półroczu polskie organy ścigania wysłały 233 (dotyczyły 158 kont) nakazów do Facebooka, z których 9 proc. zaskutkowało ujawnieniem danych. W drugim półroczu 2013 r. nakazów było 220 (dotyczyły 192 kont), a 15,45 proc. z nich zakończyło się ujawnianiem danych o użytkownikach. Takie informacje opublikowano w drugim raporcie Facebooka  na temat wniosków, jakie wpływają od organów ścigania z całego świata - informuje "Rzeczpospolita".
Jak podaje Facebook, większość nakazów ma związek ze sprawami kryminalnymi, jak kradzieże i porwania. Najczęściej przedstawiciele organów ścigania chcieli wiedzieć nazwisko użytkownika i od kiedy jest użytkownikiem portalu. Pytano też o adresy IP, z których logują się użytkownicy i o to, co ostatnio na serwisie zamieszczali. Zdarzają się też wnioski ze strony instytucji rządowych o zablokowanie treści opublikowanych na platformie, jeśli zdaniem rządów złamały one lokalne prawo. 
Najwięcej wszystkich nakazów wypływa z USA: w samej tylko drugiej połowie ubiegłego roku było ich prawie 12,6 tys., z czego aż 81 proc. skończyło się ujawnieniem danych o użytkownikach. Brytyjski rząd wysłał w tym samym czasie niecałe 2 tys. nakazów (w 71 proc. ujawniono dane). Dużo było też nakazów z Włoch: 1,7 tys. w samym drugim półroczu 2013 r. (ok. połowa zakończyła się ujawnieniem danych), Indii (3,6 tys., ujawniono dane w ok. połowie przypadków), niecałe 1,7 tys. razy interweniowały rządy francuski i niemiecki.
"Rzeczpospolita", tk