W ubiegłym tygodniu ciekawa była publikacja wskaźników PMI dla krajów UE. Pojawia się po raz kolejny rozczarowanie Francją. Biznes widzi, że rząd francuski nie rozwiązuje problemu zadłużenia, nie przeprowadza reform w kwestii zatrudnienia ani zwiększania konkurencyjności. Pojawiają się tylko pseudosocjalistyczne pomysły dobrze sprzedające się w mediach, ale nie poprawiające sytuacji gospodarczej, jak choćby zakaz używania komórek po godz. 18.
W Polsce najważniejsza była informacja na temat bezrobocia. Jego poziom spadł z 13,9 proc. w lutym do 13,5 proc. w marcu. Widać, że nasze powiązanie z niemiecką gospodarką procentuje. Jest to poziom znacznie lepszy od wielu krajów, które powinny być dla nas wzorem.
Standard & Poor’s obniżył rating Rosji z BBB do BBB-, tym samym zbliżając go do poziomu śmieciowego – mamy więc osłabienie rubla i mniejszy popyt na rosyjskie papiery wartościowe. Z drugiej jednak strony można się w tym doszukiwać okazji inwestycyjnej, szczególnie w wypadku spółek surowcowych.
Interesujący był kwartalny raport ApplE, wedle którego Polska jest trzecim największym rynkiem zbytu dla iPhone'ów, po Chinach i Tajwanie.
W przyszłym tygodniu polecam zwrócić uwagę na dane dotyczące inflacji w strefie euro. Europejski Bank Centralny być może będzie zmuszony do interwencji, bo gospodarka europejska przy niskiej inflacji nie jest w stanie konkurować. Coraz słabszy jest opór w EBC co do wprowadzenia kolejnych narzędzi luzujących politykę monetarną, a więc lada moment EBC wstąpi na „wojenną ścieżkę”. –dk
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.