Rząd nie wie jak poradzić sobie z Bałtykiem. Pieniądze są wydawane, efektów nie ma

Rząd nie wie jak poradzić sobie z Bałtykiem. Pieniądze są wydawane, efektów nie ma

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rząd nie wie jak poradzić sobie z Bałtykiem. Pieniądze są wydawane, efektów nie ma (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Według obowiązującego prawa organy administracji morskiej powinny utrzymywać linię brzegową z 2000 roku, w ramach zapobiegania degradacji wybrzeża i zmniejszania się plaż Bałtyku. Kontrola NIK sprzed pięciu lat pokazała jednak, iż nie wiadomo jak przebiega owa linia brzegowa. Dyrektorzy urzędów morskich wspólnie z NIK apelowały kilkakrotnie do ministra, aby ten zakończył pracę nad nowelizacją stosownej ustawy. Mimo to minister nie podjął w tym kierunku stosownych kroków. W rezultacie pieniądze z programu na zadania w nim nie ujęte narażając się przy tym na zarzuty.
Każdego roku Bałtyk zabiera 50 ha lądu o wartości 500 mln złotych. Kontrola NIK sprawdziła Ministerstwo Transportu, Budownictwa, Gospodarki Morskiej i trzy urzędy morskie w celu zbadania jak radzi sobie administracja morska z ochroną wybrzeża.

NIK ocenia negatywnie działania Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Przez pięć lat ministrowi nie udało się doprowadzić do nowelizacji ustawy o ustanowieniu wieloletniego "Programu ochrony brzegów morskich" na lata 2004-2023. Koszt przeznaczony na realizację programu to 1 mld złotych. Jego podstawowym celem jest ochrona linii brzegowej według stanu z 200 roku. Niestety administracja nie jest w stanie określić, jak wyglądała w 2000 roku linia brzegowa. Z tego też powodu NIK zleciło nowelizację ustawy w celu aktualizacji obszarów i sprecyzowania mierników. W tym samym czasie dyrektorzy urzędów morskich przesłali do resortu swoje propozycje aktualizacji odcinków. Po obecnej kontroli NIK kieruje pismo do Prezesa Rady Ministrów, aby ten rozwiązał problem.

Pieniądze z programu wydawane są niezgodnie z ich przeznaczeniem ze względu na niedostosowanie przepisów programu do rzeczywistych potrzeb. Minister ma o tym świadomość od 2009 roku. Dyrektorzy urzędów morskich mogą być z tego tytułu oskarżeni o naruszenie przepisu art. 11 ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych i art. 133 ustawy o finansach publicznych.

NIK negatywnie ocenił również realizację programu "Budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską". Inwestycji nie rozpoczęto, natomiast do końca 2012 roku wydano 4,6 mln złotych. Problem jest również w Słupsku, gdzie zrealizowano inwestycję bez pozwolenia na budowę, co narusza przepisy prawa budowlanego.
Dyrektor UM w Gdyni w latach 2010-2013 przyznał pracownikom dodatki w kwocie 1,1 mln złotych, za prace, które należały do ich obowiązków. Tym samym naruszył przepisy ustawy o finansach publicznych.

Najwyższa Izba Kontroli przekazała wszystkie wnioski w sprawie premierowi.

nik.gov.pl