Bogusław Liberadzki, europoseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz były minister gospodarki na antenie radiowej Jedynki powiedział, że elektroniczny system poboru opłat za poruszanie się autostradami nie zostanie wprowadzony przed kolejnymi wakacjami.
- Żadnego nowego systemu do wakacji przyszłorocznych nie będzie - stwierdził europoseł. Jak zaznaczył, koncesjonariusze muszą wyrazić na to zgodę, zgodzić się muszą banki, trzeba przebudować biznesplan. Nowy system trzeba też zainstalować.
Polityk dodał, że zniesienie opłat na jednej autostradzie (poinformował o tym premier - red.) jest dyskryminacją innych regionów Polski. - To jest promocja niejako wybrzeża wschodniego. A do Krakowa? Tam też zdarzały się korki. Do Szczecina na A2 też zdarzały się korki - powiedział europoseł .
Dodał też, że koło Pruszkowa, gdzie opłaty nie są pobierane, również tworzą się korki, więc jego zdaniem to nie system poboru opłat jest problemem. Bogusław Liberadzki zwrócił uwagę, że być może zbyt mało jest po prostu okienek do wnoszenia opłat.
- Przed nami wielkie myślenie co dalej - dodał. - W rządzie dostajemy myślenie incydentalne na zasadzie straży pożarnej. Pali się, to coś by trzeba było zrobić - skomentował.
Polskie Radio Program Pierwszy
Polityk dodał, że zniesienie opłat na jednej autostradzie (poinformował o tym premier - red.) jest dyskryminacją innych regionów Polski. - To jest promocja niejako wybrzeża wschodniego. A do Krakowa? Tam też zdarzały się korki. Do Szczecina na A2 też zdarzały się korki - powiedział europoseł .
Dodał też, że koło Pruszkowa, gdzie opłaty nie są pobierane, również tworzą się korki, więc jego zdaniem to nie system poboru opłat jest problemem. Bogusław Liberadzki zwrócił uwagę, że być może zbyt mało jest po prostu okienek do wnoszenia opłat.
- Przed nami wielkie myślenie co dalej - dodał. - W rządzie dostajemy myślenie incydentalne na zasadzie straży pożarnej. Pali się, to coś by trzeba było zrobić - skomentował.
Polskie Radio Program Pierwszy