Po raz pierwszy od denominacji rubla w 1998 r. kurs USD/RUB przekroczył poziom 40,00. Nawet w relacji do euro rosyjska waluta od połowy roku słabnie, chociaż nie doszła jeszcze do współczesnego rekordowego minimum w tej parze, wyznaczonego w początkowej fazie kryzysu ukraińskiego na początku bieżącego roku. Notowania EUR/RUB kształtowały się wówczas aż na poziomie 51,15. Również wspólna waluta europejska była niezwykle słaba w ostatnich tygodniach (w chwili obecnej kurs EUR/RUB wynosi 50,00). Rublowi szkodzi zestaw trzech niekorzystnych czynników, które w ostatnich miesiącach pogarszają jego wyniki w stosunku do większości głównych walut. Przede wszystkim jest to silna pozycja dolara amerykańskiego, wynikająca z kontynuacji wycofywania się przez Fed z programu QE3. Zabieg ten jest postrzegany jako zagrożenie dla globalnej płynności, zwłaszcza przez gospodarki rynków wschodzących, gdzie dla obrony walut krajowych podniesiono stopy procentowe. Krajom tym grozi podwójne ryzyko w postaci ogromnych kredytów denominowanych w USD, zaciągniętych przez sektor prywatny w okresie, gdy płynność w dolarze amerykańskim była łatwo dostępna.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.