Rosja wprowadzi cła dla Białorusi?

Rosja wprowadzi cła dla Białorusi?

Dodano:   /  Zmieniono: 
W odpowiedzi na wprowadzenie przez Białoruś cła na tranzyt rosyjskiej ropy naftowej Rosja zamierza obłożyć cłem import białoruskich towarów - informuje w środę dziennik "Wiedomosti".
Gazeta powołuje się na źródło w siedzibie rządu Rosji.

Według tego źródła, "w najbliższych dniach przygotowany zostanie pakiet posunięć gospodarczych, obejmujący wprowadzenie cła na import białoruskich towarów, obecnie wwożonych do Rosji z zerową stawką celną".

"Wiedomosti" przypominają, że od 29 grudnia 2006 roku ograniczenia objęły już białoruski cukier. Zdaniem informatora dziennika, od 1 lutego do cukru mogą dołączyć mięso i produkty mięsne, mleko i produkty mleczne, telewizory oraz meble.

"Cłami obłożone zostaną towary stanowiące ponad połowę białoruskiego eksportu do Rosji wartego 6 mld dolarów rocznie" - podkreślają "Wiedomosti". "W Białym Domu (tak nazywa się siedzibę rosyjskiego rządu) przyznaje się, że kroki te faktycznie będą oznaczały tymczasowe wyjście (Rosji) z unii celnej z Białorusią" - dodaje gazeta.

Poprzedniego dnia źródło w rządzie Rosji zwróciło uwagę, że aż 48 proc. białoruskiego eksportu trafia na rynek rosyjski, w tym 99,9 proc. eksportowanego mięsa i produktów mięsnych, 97,3 proc. mleka i produktów mlecznych, 89,7 proc. telewizorów, 89,4 proc. obuwia, 83,3 proc. sprzętu drogowego, 81,1 proc. lodówek i urządzeń chłodzących, 75,1 proc. ciągników, 71,8 proc. tapet i materiałów wykończeniowych, 70,9 proc. mebli, 68,9 proc. obrabiarek, 59,6 proc. samochodów ciężarowych, 59,4 proc. włókien syntetycznych i 56 proc. lekarstw.

Rosja wstrzymała w poniedziałek tranzyt ropy rurociągiem "Przyjaźń" przez Białoruś. Moskwa tłumaczy, że została zmuszona do tego kroku, ponieważ Białoruś bezprawnie podbierała z magistrali ropę, gdy Rosja odmówiła płacenia wprowadzonego przez Mińsk cła na tranzyt rosyjskiego surowca płynącego przez białoruskie terytorium.

Strona rosyjska uważa wprowadzenie opłat tranzytowych w wysokości 45 dolarów za tonę ropy za posunięcie pozbawione jakichkolwiek podstaw prawnych.

Strona białoruska przyznaje że posunięcie to stanowi odpowiedź na obłożenie przez Rosję cłem od 1 stycznia 2007 roku ropy naftowej eksportowanej na Białoruś. Wysokość cła to 180 USD za tonę.

Rozpoczęcie negocjacji w sprawie uregulowania tego konfliktu Moskwa uzależnia od uchylenia przez Białoruś ceł tranzytowych na ropę.

We wtorek prezydent Władimir Putin nakazał rządowi Michaiła Fradkowa "wypracowanie kompleksu środków, zmierzających do ochrony rosyjskiej gospodarki". "Ów kompleks środków powinien dotyczyć wszystkich aspektów stosunków z naszymi partnerami, w danej sytuacji - z Białorusią" - zaznaczył gospodarz Kremla.

W wyniku rosyjsko-białoruskiego konfliktu rurociągiem "Przyjaźń" przestała płynąć ropa na Białoruś, do Polski, na Litwę, Ukrainę, Słowację, do Czech, na Węgry i do Niemiec.

pap, ss