„Od ich wyników zależeć będzie dalszy tok rozmów”. Kolejne negocjacje ws. kopalni Turów

„Od ich wyników zależeć będzie dalszy tok rozmów”. Kolejne negocjacje ws. kopalni Turów

Kopalnia Turów, zdjęcie ilustracyjne
Kopalnia Turów, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Lukasz Barzowski
Rozmowy polsko-czeskie z wtorku nie przyniosły rozstrzygnięć w sprawie kopalni Turów. Następne negocjacje zaplanowane są na 22 lipca.

Zgodnie z zapowiedziami we wtorek 13 lipca odbyła się kolejna tura rozmów przedstawicieli Polski i Czech w sprawie kopalni Turów. Rozmowy prowadzono w Pradze, ale Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie podało szczgółów i ewentualnych ustaleń z Czechami.

Rozmowy dot. Turowa. Kolejna tura 22 lipca

Resort przekazał, że kolejne spotkanie z Czechami jest przewidziane na czwartek 22 lipca. Co w tym czasie będą robiły zespoły negocjacyjne? „W tym tygodniu, w grupach roboczych, toczyć będą się też ustalenia w kwestiach technicznych oraz prawno-traktatowych. Od ich wyników zależeć będzie dalszy tok rozmów” – wskazuje resort.

Wicepremier i minister aktywów państwowych w Polsat News mówił, że trwające rozmowy przebiegają „w dobrej atmosferze”, ale należy uzbroić się w cierpliwość. – Od początku mówiłem, że nie ma co liczyć na szybkie porozumienie w tej sprawie. Jesteśmy w specyficznym momencie politycznym. Na początku października w Czechach odbędą się wybory parlamentarne, a sprawy ekologii są niezwykle ważne w tej kampanii wyborczej. Nie spodziewam się, aby przed tymi wyborami zapadła jakaś ostateczna decyzja – tłumaczył Sasin.

Spór o Turów

Sprawa kopalni Turów zaczęła się w zasadzie kilka lat temu, gdy Czechy podnosiły sprzeciw wobec decyzji polskich władz, by przedłużyć koncesję kopalni. 21 maja 2021 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł jednak, że Polska ma natychmiast wstrzymać wydobycie węgla w kopalni Turów (taką decyzję wydano w ramach zabezpieczenia, jeszcze przed ogłoszeniem finalnego wyroku).

Polska zapowiedziała od razu, że nie wykona tego orzeczenia (kopalnia Turów funkcjonuje od maja normalnie). Wtedy Czechy zawnioskowały, by karać Warszawę pięcioma milionami euro za każdy dzień, gdy Polska nie wykonuje wyroku.

Czytaj też:
Sasin: Nie spodziewam się, że decyzje ws. Turowa zapadną przed początkiem października

Źródło: WPROST.pl