Polska, Europa i większość świata zmaga się z trudną gospodarczo, i nie tak trudną moralnie, decyzją o odcięciu się od surowców z Rosji. Między innymi do tej sprawy na antenie Radia Plus odniosła się Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska.
Embargo na surowce z Rosji
Polski rząd nie ma wątpliwości. Rosja powinna zostać natychmiast odcięta od źródeł finansowania. Głównym z nich jest zakup surowców energetycznych. – Sankcje byłyby dla Europy dotkliwe i odczuwalne, ale na dziś tylko takie, konkretne i zdecydowane sankcje, które uderzyłyby w regularne źródło przychodu Rosji, miałoby sens. Pracujemy nad poparciem Europy w kwestii sankcji na węgiel, gaz i ropę – powiedziała minister Anna Moskwa.
Odniosła się także do problemu, który dotyka także krajów, które nie sprowadzają surowców z Rosji. Chodzi głównie o cenę ropy naftowej. – Ropa jest problemem dla całej Europy. Nasze spółki pracują nad dywersyfikacją dostaw. Przygotowują się na nią nasze rafinerie. Mamy też duże zapasy. Zarówno jeśli chodzi o gaz, ropę jak i węgiel, jesteśmy po bezpiecznej stronie – powiedziała. Dodała, że w kwestii nałożenia embargo na rosyjskie surowce „jesteśmy gotowi podjąć taką decyzję z dnia na dzień”.
Elektrownia atomowa nawet dziś
Minister powiedziała także bardzo otwarcie, że gdyby było to możliwe, to ze względów bezpieczeństwa energetycznego i cen, byłaby zwolenniczką rozpoczęcia budowy polskie elektrowni atomowej nawet dziś. – Gdyby była możliwość przyspieszenia, to budowę rozpoczęlibyśmy już dzisiaj. Jestem pewna, że rok 2026 jako rozpoczęcie budowy, to data niezagrożona. Jeszcze w tym roku poznamy partnera technologicznego – powiedziała.
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie a promieniowanie w Polsce. Jest najnowszy komunikat