Oto, kto w Europie kupuje najwięcej rosyjskiej ropy, a kto jest od niej najbardziej uzależniony

Oto, kto w Europie kupuje najwięcej rosyjskiej ropy, a kto jest od niej najbardziej uzależniony

Platforma wiertnicza
Platforma wiertnicza Źródło:Shutterstock / Lukasz Z
Rosyjska wojna przeciw Ukrainie sprawiła, że społeczność międzynarodowa wzywa do natychmiastowego wstrzymania kupna rosyjskiej ropy. Dla niektórych krajów jest to niemożliwe.

Unia Europejska importowała 25,5 proc. swojego zapotrzebowania na ropę naftową z Rosji w 2020 roku. Pozostali główni dostawcy ropy do krajów UE to:

Stany Zjednoczone – 9,5 proc.

Kazachstan – 9 proc.

Nigeria – 8,6 proc.

Norwegia – 8 proc.

Arabia Saudyjska – 6,6 proc.

Pozostali – 32,8 proc.

Kto w Europie jest najbardziej uzależniony od rosyjskiej ropy?

Uzależnienie od rosyjskiej ropy naftowej nie jest równe wśród wszystkich krajów Unii Europejskiej. Dla krajów, w których import rosyjskiej ropy stanowił ponad 20 proc. zapotrzebowania, w 2020 roku uzależnienie wyglądało następująco:

Słowacja – 78,4 proc. zapotrzebowania na ropę stanowi import z Rosji.

Litwa – 68,8 proc.

Polska – 67,5 proc.

Finlandia – 66,8 proc.

Węgry – 44,6 proc.

Rumunia – 32,8 proc.

Estonia – 32 proc.

Niemcy – 29 proc.

Czechy – 29,1 proc.

Grecja – 26,3 proc.

Belgia – 22.2 proc.

Holandia – 21 proc.

Łotwa – 20,3 proc.

Kto w Europie kupował najwięcej rosyjskiej ropy?

Najbardziej uzależnione kraje od rosyjskiej ropy naftowej nie są jednak największymi jej importerami. W 2021 kraje UE oraz Wielka Brytania zaimportowały z Rosji ropę naftową o łącznej wartości 68,7 miliardów dolarów. Wartość importu z Rosji do największych odbiorców w Unii w 2021 prezentowała się następująco:

Niemcy – 23,6 mld dol.

Polska – 14,7 mld dol.

Holandia – 11,4 mld dol.

Finlandia – 6,7 mld dol.

Belgia – 6,6 mld dol.

Wielka Brytania – 6,1 mld dol.

Litwa – 4,2 mld dol.

Włochy – 4,2 mld dol.

Słowacja – 4 mld dol.

Grecja – 3,2 mld dol.

Pozostali 19,2 mld dol.

Rosja jest drugim największym eksporterem ropy na świecie i odpowiada za 10,6 produkcji. Chociaż głosy nawołujące do nałożenia całkowitego embargo na rosyjskie surowce energetyczne są coraz głośniejsze, to wprowadzenie ich w życie będzie niezwykle trudne dla europejskich krajów.

Czytaj też:
Rosja nie musi się martwić o rynki zbytu dla swoich surowców. Kolejna potęga staje w kolejce po ropę

Opracował:
Źródło: Eurostat