Bułgarskie Ministerstwo Energii poinformowało, że od 27 kwietnia Gazprom przestanie dostarczać gaz do Bułgarii. Oznacza to, że już trzy kraje europejskie zostały odcięte od rosyjskiego gazu: Bułgaria, Polska i Litwa. O odcięciu Litwy poinformował Piotr Naimski podczas konferencji w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.
Rosja zakręca kurek z gazem
Wstrzymanie dostaw gazu jest związane z żądaniem Rosji, aby kraje płaciły za gaz w rublach. Władimir Putin poinformował o wprowadzeniu takiego wymogu pod koniec marca. Wtedy część europejskich krajów w tym Polska przekazały, że nie dostosują się do żądań i będą płacić tak, jak jest to określone w kontrakcie.
22 kwietnia minął termin, jaki Rosja wyznaczyła krajom za zapłatę za gaz w rublach.
26 kwietnia Gazprom przesłał oficjalną notę polskiemu odbiorcy gazu grupie PGNiG, że od 27 kwietnia od godz. 8.00 rano wstrzymuje cały transfer gazu do Polski w ramach kontraktu jamalskiego.
Polskie władze, w tym premier Mateusz Morawiecki oraz Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska przekonywały, że polskim odbiorcom gazu nie grożą braki w dostawach. Polskie magazyny surowca są zapełnione w 75 procentach, a inwestycje w infrastrukturę gazową zapewnią możliwości dostaw z innych kierunków niż rosyjski.
Czytaj też:
Kurs złotego zaczął spadać po informacji o wstrzymaniu rosyjskiego gazu
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.