W trakcie piątkowego wystąpienia w Sejmie minister Anna Moskwa powiedziała, że odbiorcy, którzy nie są objęci taryfą, czyli ci, którzy są ogrzewani przez małe ciepłownie bądź sami zaopatrują się w surowiec, będą mogli otrzymać wsparcie na poziomie gminy „adekwatne do wzrostu cen”.
– Odbiorcy pelletu otrzymają 3 tysiące złotych, oleju opałowego – 2 tysiące zł, drewna kawałkowego tysiąc złotych, natomiast użytkownicy LPG – 500 zł – powiedziała Moskwa.
Z kolei rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że dziś o godzinie 15 minister Anna Moskwa przedstawi szczegóły dodatkowych rozwiązań dotyczących dopłat do źródeł ciepła oraz tzw. ciepłownictwa systemowego.
Posłowie nie poprą poprawek Senatu
Dziś posłowie będą głosować zmiany, które do ustawy o dodatku węglowym wprowadził Senat. Należy zakładać, że zostaną odrzucone w całości. Sejmowa komisja ds. energii, klimatu i aktywów państwowych oraz komisja finansów rozpatrzyły blisko 30 poprawek senackich do tej ustawy.
Komisje nie poparły poprawek, których konsekwencją byłoby objęcie dodatkiem w wysokości 3 tys. zł wszystkich gospodarstw domowych, niezależnie od tego, czym są ogrzewane. Posłowie chcą, bydodatek węglowy miałby przysługiwał gospodarstwom domowym, dla których głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe – zasilane węglem kamiennym, brykietem lub pelletem, zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego.
Warunkiem otrzymania dodatku węglowego będzie wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.
Czytaj też:
Będzie obniżka stawki VAT na węgiel? Jasna deklaracja minister klimatu