„Ciepło i zielono”. Gdzie jesteśmy w drodze do zielonego ciepłownictwa?
Artykuł sponsorowany

„Ciepło i zielono”. Gdzie jesteśmy w drodze do zielonego ciepłownictwa?

Debata „Ciepło i zielono” w ramach XVII edycji EEC 2025 w Katowicach
Debata „Ciepło i zielono” w ramach XVII edycji EEC 2025 w Katowicach Źródło: Grzegorz Wajda
W jakim punkcie znajduje się dziś sektor ciepłowniczy w kontekście transformacji energetycznej? Czy przedsiębiorstwa z tej branży są finansowo przygotowane na nadchodzące inwestycje? Jakie działania są kluczowe na drodze do zero- i niskoemisyjnej energii? Z tymi zagadnieniami zmierzyli się uczestnicy debaty "Ciepło i zielono", która odbyła się w ramach XVII edycji EEC 2025 w Katowicach. Wskazali także, co może stać się "Świętym Graalem” zielonej transformacji ciepłownictwa.

Transformacja systemu energetycznego w Polsce będzie procesem niezwykle kosztownym – według różnych szacunków może pochłonąć od 430 do 460 miliardów złotych. Już sam rozmiar tych nakładów sprawia, że staje się ona jednym z kluczowych i najbardziej wymagających wyzwań, przed którymi stanie polska gospodarka w najbliższych latach.

Uczestnicy debaty „Ciepło i zielono” mówili o szansach i przeszkodach, jakie napotykają na drodze do zielonego ciepłownictwa.

Jörn-Erik Mantz, prezes zarządu E.ON EIS Polska, członek zarządu, E.ON Polska, zwrócił z uwagę, że Polska jest w trudnym położeniu, jeżeli chodzi o system energetyczny. Przechodzi z systemu, który ma płynne i niestabilne źródła. To jest dopiero początek procesu transformacji. Jak zaznaczył, jednak Niemcy są dalej, ale też mierzą się z ujemnym bilansem produkcji energii latem i wysokimi kosztami zimą.

Jörn-Erik Mantz, prezes zarządu E.ON EIS Polska

– Tutaj kluczowym elementem jest być może energia jądrowa, która być może doprowadzi do transformacji systemu energetycznego i sprawi, że będzie bardziej lokalny i zrównoważony. Ale to jest perspektywa długofalowa. Nam potrzebne jest jakieś rozwiązanie na czas przejściowy. Dlatego też powinniśmy pochylić się nad tematem magazynowania energii wspieranym w Polsce. Wiemy, że są przepisy pozwalające na realizację takich działań. Nie powinniśmy zapominać, że branża ciepłownicza w Polsce ma duże możliwości przechowywania energii elektrycznej – podkreślał w swojej wypowiedzi Jörn-Erik Mantz.

Ciepłownictwo systemowe transformuje się, mając na uwadze unijne regulacje i wskazane w nich bardzo szczegółowe wytyczne. Dotyczą one m.in. harmonogramu, jak również preferowanych rodzajów energii. Jak Komisja Europejska postrzega transformację sektora ciepłowniczego?

Działania na szczeblu lokalnym

– Transformacja ciepłownictwa będzie wymagała działań na wszystkich szczeblach – lokalnym, regionalnym i krajowym – przy wsparciu ze środków europejskich, ale też z maksymalnym wykorzystaniem lokalnego potencjału: dostępnych źródeł ciepła, istniejącej infrastruktury oraz technologii – mówiła Małgorzata Pinault, kierowniczka zespołu ds. polityki efektywności energetycznej w zakresie infrastruktury energetycznej, ogrzewania i chłodzenia (ENER.B2), Dyrekcja Generalna ds. Energii, Komisja Europejska.

Przedstawicielka KE dodała, że „ciepłownictwo to taka gałąź energetyki, która ma charakter lokalny. Ta lokalna infrastruktura, która już istnieje to bardzo ważny jej atut”.

– Transformacja powinna zacząć się od stosowania zasady efektywności energetycznej. W pierwszej kolejności należy zmniejszyć zapotrzebowanie na energię ciepła. Chodzi tutaj o termomodernizację budynków. Następnie ważne jest użycie energii odpadowej i zwiększenie ilości energii z OZE. Będzie to wymagało od sieci ciepłowniczych przekształcenia się w takie sieci, które są bardziej elastyczne i które działają na niższych temperaturach – wskazała Małgorzata Pinault.

Jak na współpracę z sektorem ciepłowniczym zapatruje się Urząd Regulacji Energetyki?

– W 2022 r. prezes URE podpisał kartę efektywnej regulacji sieci energoelektrycznych, ale w ubiegłym roku, ta karta została poszerzona o ciepłownictwo właśnie. Powstał zespół, w którym obie strony współpracują. – mówi Renata Mroczek, wiceprezes URE.

Zielona transformacja będzie niemożliwa bez współpracy

Podkreśliła również, że transformacja bez tej współpracy jest niemożliwa. – Ale co dobre przedstawiciele obu sektorów o tym wiedzą i chcą wzajemnie szukać rozwiązań – wskazała Renata Mroczek.

Następnie głos zabrali przedstawiciele branży. Na jakim etapie dekarbonizacji jest obecnie PGE i jakie dalsze inwestycje mają w planach?

Mariusz Michałek, wiceprezes zarządu PGE Energia Ciepła

– Przyjęliśmy czasu swego czasu plan neutralności klimatycznej i staramy się podążać za tym planem. Pierwszym krokiem ku temu jest dekarbonizacja. W tym kierunku poczyniliśmy już szereg inwestycji. Do tej pory wydaliśmy już na to 3,6 miliarda złotych, a planujemy jeszcze przeznaczyć na ten cel 8-10 miliardów – powiedział Mariusz Michałek, wiceprezes zarządu PGE Energia Ciepła.

Przedstawiciel PGE wyjaśnił również, że kontraktują nowe agregaty kogeneracyjne. – Bierzemy pod uwagę biomasę, bo pozwala utrzymać system efektywny, a przecież nie wszędzie dostępna jest geotermia – mówił Mariusz Michałek.

Zdaniem przedstawiciela PGE spółka myśli także o budowie wielkolaskowych pomp ciepła o mocy do 50 MW. Nie zapomina także o magazynach, które mogą pozwolić na wyzerowanie chimeryczności OZE.

Mariusz Michałek wspomniał także o wykorzystaniu kotłów elektrodowych. – Jako pierwsi w Polsce zaimplementowaliśmy to rozwiązanie. W Gdańsku w ubiegłym roku 10 tysięcy gospodarstw zostało zasilonych przez energię wyprodukowaną właśnie z tego źródła – powiedział.

Piotr Górnik, prezes zarządu Fortum Power and Heat Polska

Również Piotr Górnik, prezes zarządu Fortum Power and Heat Polska podkreślił w trakcie debaty, jak ważne jest lokalne ciepłownictwo.

Więcej niż program jądrowy

– Dlatego tam, gdzie to opłacalne, myślimy także o biomasie, nie będziemy oczywiście konkurować z przemysłem drzewnym, myślimy o wykorzystaniu energetycznej frakcji odpadów, bo prędko nie dojdziemy do poziomu niewytwarzania odpadów, które nie nadają się do innych celów – wyliczał Fortum.

– Możliwości skojarzonej produkcji energii i ciepła w Polsce sięgają od 5 do 7 GW mocy, ale jeśli uwzględnimy małe instalacje, to w jego ocenie, możemy mówić o 10 GW dostępnych ze skojarzonego dostarczania energii i ciepła – wyliczał dalej Piotr Górnik. Podkreślił przy tym, że nawet to narodowy nasz program jądrowy tyle nie gwarantuje.

Piotr Górnik mówił również o elektryfikacji ciepłownictwa. – Musimy najpierw stworzyć warunki do tego, żebyśmy byli w stanie w sposób sensowny transportować tą nadmiar nadmiarową produkcję energii elektrycznej ze źródeł pogodozależnych wykorzystywać efektywnie. Zamieniać w ciepło w kotłach elektrodowych czy pompach ciepła – wskazywał prezes Fortum.

Podobnie ambitne plany na dekarbonizację do 2050 roku ma Veolia.

– Aby, to osiągnąć stawiamy tak jak pewnie większość grup kapitałowych, na budowę efektywnych systemów opartych o zasoby lokalne – mówiła Magdalena Bezulska, prezeska zarządu, dyrektorka generalna Veolia term. Dodała, że „takich przykładów które już funkcjonują mamy w takim ostatnim czasie kilka. Jest to m.in. przyłączenie lokalne biogazowni w Leżajsku. 30 procent ciepła które dostarczamy w domu do tego miasta pochodzi właśnie z biogazowni”.

– Realizujemy te projekt równocześnie, bo każdy z nich to około 3 lata, więc gdybyśmy robili to jeden po drugim, to trwałoby to sto lat, dlatego potrzebne byłyby ułatwienia prawne, które przyspieszyłyby i ułatwiły inwestowanie – dodała prezes Magdalena Bezulska.

Marcin Staniszewski, prezes zarządu Tauron Ciepło, przypomniał, że dekarbonizacja całego systemu to ponad 460 mld zł.

– Widać, że wszystkie spółki energetyczne zaczynają bardzo intensywnie pracować nad tym, żeby transferować i te dekarbonizować system ciepłownicze i te duże i te małe – powiedział Marcin Staniszewski.

Czego potrzebuje ciepłownictwo?

– Bardzo cieszę się, kiedy mówicie państwo o podejściu do modyfikacji taryf, ale stabilne warunki inwestycyjne są potrzebne. Dziś już słyszeliśmy, że istotne jest, aby tworzyć łańcuch dostaw dla ciepłownictwa, dla energetyki. Tu nie tylko chodzi o duże inwestycje, które trzeba wspierać na różne sposoby, ale także o te małe kroczki, które wykonujemy na poziomie lokalnym. Czy to chodzi o cyfryzację sieci, czy o poprawę efektywności o sieci elektroenergetycznej. To wszystko musi być bardziej elastyczne i lepiej umotywowane – mówił Jörn-Erik Mantz.

Podkreślił, że trzeba być elastycznym po to, żeby mieć zrównoważone taryfy i zrównoważone koszty, które ludzie będą w stanie pokryć.

Prezes Tauronu Ciepło wskazał, że spółka na proces transformacji przeznacza 5 miliardów złotych.

Marcin Staniszewski zwrócił także uwagę na ceny. – To bardzo ważny aspekt, bo zbyt wysokie ceny ciepła nie są dobre dla nikogo – mówił i zauważył. Dodał, że muszą być one akceptowalnie społecznie. – Gdybyśmy zapytali naszych klientów dzisiaj czy byliby w stanie zapłacić więcej za zielone ciepło, to ponad 90 procent odpowie, że nie. Dopiero wtedy kiedy zielone ciepło będzie konkurencyjnie cenowo, to rodzi się szansa na „zazielenienie” systemu.

Prezes Fortum Piotr Górnik zauważył, że ciepłownictwo od ponad 5 lat jest na minusie, a ma wydać 450 mld zł – nie da się tego zrobić, będąc na minusie – dodał. Jego zdaniem ciepłownicy muszą wyjść ze strefy komfortu i stać się konkurencyjni. – Musimy powiedzieć, że po to się dekarbonizujemy, wydajemy miliardy, że ok, może ta cena na chwilę wzrośnie, ale docelowo pójdzie w dół – przekonywał Piotr Górnik.

Dawid Olszewski, prezes zarządu Alfa Laval Polska, spytany o przyszłość technologiczną odpowiedział, że są nią wielkoskalowe pompy ciepła i wykorzystanie ciepła odpadowego, które powstaje lokalnie.

– Ważna są oczywiście także systemy sterowania, które muszą dynamicznie przełączać się na efektywne źródła ciepła. Straty energii w Polsce to ciągle około 20 procent. Tylko zła obsługa wymienników ciepła to około 7 proccent strat, więc jest tu wiele do zrobienia – powiedział Dawid Olszewski.

Biorący udział w debacie zgadzają się także, że „Świętym Graalem” jest tu elastyczność systemu elektroenergetycznego. To dzięki niej możliwe będzie obniżenie cen.

Czytaj też:
W sercu zmian – Europa szuka kierunku. XVII Europejski Kongres Gospodarczy przyniósł diagnozę wyzwań naszych czasów

Źródło: WPROST.pl