To miał być rok kolei, a jest inwestycyjna katastrofa. W tle konflikt z Komisją Europejską

To miał być rok kolei, a jest inwestycyjna katastrofa. W tle konflikt z Komisją Europejską

Remont torów
Remont torów Źródło: Shutterstock / Matthew Nichol
Unia Europejska zapowiadała, że 2021 rok będzie rokiem kolei, w Polsce rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Przetargów brakuje, a firmy zwalniają pracowników.

Wielki plan przetargów, które PKP Polskie Linie Kolejowe miały ogłosić w 2021 roku, najprawdopodobniej nie dojdzie do skutku, informuje Rzeczpospolita. Z założonych konkursów na prace wykonawcze wartych ponad 17 miliardów złotych, może udać się zrealizować zaledwie niewielką część o wartości około 3 mld zł.

Po ambitnych planach pozostały wspomnienia

Jak wynika z danych PKP PLK, od początku roku ogłoszono przetargi na 1,7 mld złotych, to tylko 10 proc. zakładanych środków w ciągu ośmiu miesięcy. Także prognozy do końca roku pokazują, że nawet zdaje sobie sprawę, ze z ambitnych planów już niewiele zostało. Do końca grudnia spółka zamierza ogłosić kolejne konkursy na około 1,4 mld zł w ramach Krajowego Programu Kolejowego.

Teoretycznie możliwe byłoby rozpisanie dodatkowych przetargów na dodatkowe kilka miliardów złotych, ale konieczne jest zatwierdzenie planów finansowania w ramach Krajowego Planu Odbudowy, który nadal nie został zaakceptowany przez .

– Inwestycje kolejowe w perspektywie UE do 2030 roku są uzależnione od dostępności środków unijnych oraz zasad przygotowania, oceny i wyboru projektów – powiedział „Rzeczpospolitej” Andrzej Bittel, wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. przeciwdziałania wykluczeniu komunikacyjnemu.

Czytaj też:
6 mln zł za promocję KPO? Minister Buda przekonuje, że… to nie były reklamy KPO