Po dziewięciu latach ruszy remont Sali Kongresowej. Pochłonie blisko 400 mln złotych

Po dziewięciu latach ruszy remont Sali Kongresowej. Pochłonie blisko 400 mln złotych

Sala Kongresowa przed przebudową
Sala Kongresowa przed przebudową Źródło:Wikipedia / Adrian Grycuk
Remont Sali Kongresowej w Warszawie to temat, który przeciąga się już od blisko dekady. Władze miasta nie mogły wybrać wykonawcy prac, ze względu na zbyt wysokie oferty. W końcu się udało.

Po dziewięciu latach oczekiwania i nierozstrzygniętych przetargów, w końcu poznaliśmy wykonawcę remontu, na który czeka cała Warszawa. Chodzi o przywrócenie do tkanki miejskiej obiektu kultowego.

Sala Kongresowa zostanie odrestaurowana

Chodzi o Salę Kongresową, czyli nierozłączną część Pałacu Kultury i Nauki. Jest to niegdyś obiekt kultowy, który na swoich deskach gościł największych artystów. Od lat stoi jednak nieczynny, a blisko dekadę trwa proces wyboru wykonawcy remontu generalnego. Młodsze pokolenie warszawiaków najprawdopodobniej nie ma już świadomości istnienia tego obiektu.

Miasto poinformowało jednak, że nie trzeba będzie dłużej czekać. Kolejny z przetargów na remont został rozstrzygnięty pozytywnie. Za prace odpowiedzialne będzie konsorcjum Adamietz, które generalny remont obiektu przeprowadzi za 393 miliony złotych.

„Oferta jest najkorzystniejsza według ustalonych kryteriów oceny ofert. Wykonawca spełnia wszystkie warunki udziału w postępowaniu, a oferta odpowiada wszystkim wymaganiom określonym w Specyfikacji Warunków Zamówienia” – czytamy w uzasadnieniu.

Poza zwycięzcą, do przetargu stanęły jeszcze dwie firmy. Były nimi Control Process i Doraco. Co ciekawe, szczególnie biorąc pod uwagę całą historię poprzednich przetargów, druga z firm złożyła ofertę niższą od zwycięskiej. Jak poinformował ratusz, zaważyło kryterium doświadczenia personelu, które w przypadku droższej z ofert było dużo lepiej ocenione.

Budżet był zbyt niski

To, że udało się wybrać jedną z ofert, jest efektem sierpniowej decyzji Rady Warszawy. Po otwarciu kopert z ofertami okazało się bowiem, że przewidziany na remont budżet 375 milionów złotych jest niewystarczający. Na sierpniowej sesji Rady zdecydowano o powiększeniu go o kolejne 36,8 miliona złotych.

Salę Kongresową zamknięto w 2014 roku. Wszystko, co działo się później, to prawdziwy koszmar urzędnika. Pierwsza z firm, która przystąpiła do remontu wycenianego wtedy na 45 mln złotych, niedługo później ogłosiła upadłość.

Kolejny przetarg został ogłoszony już na dużo wyższą kwotę, bo aż 100 milionów złotych. Niedługo później kwotę zwiększono do 183 mln zł. Finalnie w 2022 roku przetarg anulowano ze względu na brak zgłoszeń.

Czytaj też:
Balkon, który oderwał się z kamienicy w Sosnowcu, miał być remontowany. Jest śledztwo prokuratury
Czytaj też:
Urzędnicza wpadka w Chełmie. Miasto straciło ponad 3 mln zł

Opracował:
Źródło: TVN Warszawa