Reszta załogi fabryki będzie dalej pracowała. Wśród nich jest zespół liczący około 500 osób, który obecnie zajmuje się produkcją elementów do respiratorów. Firma szuka nowych możliwości zarobku, gdyż zamówienia na nowe samoloty nie przychodzą.
Masowe odwoływanie zamówień
Linie lotnicze z całego świata masowo odwołują dokonane wcześniej zamówienia na nowe maszyny. Tylko od początku roku Boeing dostał pisma o wycofaniu chęci zakupu aż 196 nowych maszyn. To cztery razy więcej niż ofert kupna.
– Jeśli jesteś linią lotniczą, to skupiasz się dziś nie na tym, aby kupować nowe samoloty, ale na tym, by przetrwać – powiedział CNN, Ron Epstein, ekspert lotniczy w Bank of America Merrill Lynch.
Należy jednak zaznaczyć, że większość odwołanych zamówień dotyczy feralnego modelu 737 Max, który jest uziemiony od marca 2019 roku ze względu na dwie tragiczne katastrofy, w których zginęło łącznie 346 osób. Jednak problemy z zamówieniami ma nie tylko Boeing. Podobnie wygląda to w przypadku Airbusa. – Perspektywy dla Airbusa zmieniły się nagle z bardzo pozytywnych na bardzo negatywne. Obecnie nie mam po prostu zapotrzebowania na nowe samoloty – powiedział Greg Waldron, ekspert rynku lotniczego, cytowany przez BBC.
Czytaj też:
Boeing zerwał kontrakt z Embraerem. Umowa miała doprowadzić do dużej zmiany na rynku