Polska armia dalej się zbroi. Szef MON zatwierdził umowę na niszczyciele czołgów

Polska armia dalej się zbroi. Szef MON zatwierdził umowę na niszczyciele czołgów

Mariusz Błaszczak
Mariusz Błaszczak Źródło: X / MON
Polska armia otrzyma nowe niszczyciele czołgów. Wicepremier Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę na dostawę pojazdów Ottokar Brzoza.

Czołgi Abrams, wyrzutnie rakiet HIMARS, myśliwce F-35, armatohaubice Krab, a od dziś także niszczyciele czołgów Ottokar Brzoza. Polska armia w ostatnim czasie zbroi się w bardzo szybkim tempie. Wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zatwierdził 20 lipca umowę na dostawę pierwszych prototypowych egzemplarzy nowego sprzętu dla 14. Pułku Przeciwpancernego z siedzibą w Suwałkach, czyli w rejonie przesmyku suwalskiego.

Ottokar Brzoza, czyli niszczyciel czołgów produkowany w Polsce

Niszczyciele czołgów Ottokar Brzoza to prototypowy projekt polskiej produkcji. Pojazdy będą powstawały w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Wyprodukuje je konsorcjum PGZ-OTTOKAR, w skład którego wchodzą Huta Stalowa Wola, Mesko oraz Wojskowe Zakłady Elektroniczne.

– Naszym założeniem jest, by nasycić Wojsko Polskie takimi jednostkami. W każdej dywizji będą pułki przeciwpancerne. Naszym zamiarem jest to, żeby pierwsze baterie osiągnęły gotowość operacyjną w ciągu najbliższych trzech lat. Myślę, że ten termin możliwy jest do zrealizowania w krótszym czasie. Sądzę, że za dwa lata w przypadku pułku przeciwpancernego w Suwałkach będziemy mieć gotowość operacyjną – powiedział wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

– Niszczyciele czołgów będą wyposażone w przeciwpancerne pociski kierowane Brimstone. To są pociski, które odznaczają się wysoką jakością, wysoką klasą. W jednej baterii będzie 8 niszczycieli czołgów. Jedna salwa to 8 pocisków, zasięg tych pocisków to 12 kilometrów. W baterii oprócz niszczycieli będą także wozy dowodzenia, będą wozy amunicyjne, będą wozy wsparcia technicznego i wozy rozpoznania – podkreślił Błaszczak.

Polski przemysł znów może się wykazać

Podstawowym zadaniem niszczycieli czołgów Ottokar Brzoza będzie niszczenie celów opancerzonych z wykorzystaniem przeciwpancernych pocisków kierowanych, w każdych warunkach atmosferycznych, zarówno w dzień jak i w nocy. W skład modułów, oprócz niszczycieli czołgów i wozów towarzyszących, wejdą również przeciwpancerne pociski kierowane oraz pakiety szkoleniowe i logistyczne. Planuje się, że wszystkie wozy zostaną oparte o pojazdy dostarczone przez polski przemysł. W roli efektora systemu planowane jest wykorzystanie przeciwpancernych pocisków kierowanych Brimstone.

Czytaj też:
Będzie nowe wyposażenie dla wojska. Kontrakt sięga 1,7 mld zł

Źródło: WPROST.pl