Koronawirus u norek w Polsce? Minister rolnictwa przedstawił wyniki badań

Koronawirus u norek w Polsce? Minister rolnictwa przedstawił wyniki badań

Grzegorz Puda
Grzegorz Puda Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Grzegorz Puda odniósł się do doniesień, z których wynikało, że gdańscy naukowcy wykryli pierwszy przypadek koronawirusa u norek hodowlanych w kraju. – Natychmiast po tym doniesieniu zleciłem pobranie próbek od potencjalnie zakażonych zwierząt – powiedział minister rolnictwa i poinformował, jaki badanie dało wynik.

W czwartek 26 listopada odbyła się konferencja ministra rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorza Pudy, która została poświęcona aktualnej sytuacji w zakresie chorób zakaźnych zwierząt na terenie Polski. Jeden z wątków dotyczył .

Koronawirus u norek w Polsce? Minister Puda komentuje

– W ostatnich doniesieniach medialnych podawano, że gdańscy naukowcy wykryli pierwszy w Polsce przypadek zakażenia SARS-CoV-2 u norek hodowlanych. Natychmiast po tym doniesieniu zleciłem pobranie próbek od potencjalnie zakażonych zwierząt i ponowne ich przebadanie w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach, ponieważ tylko wyniki badań z urzędowych laboratoriów weterynaryjnych, a także z laboratorium referencyjnego Państwowego Instytutu Weterynaryjnego PIB w Puławach, mają charakter urzędowy – powiedział minister Grzegorz Puda. Minister rolnictwa poinformował także, że „ujemne wyniki badań nie potwierdziły doniesień medialnych”.

W dalszej części konferencji prasowej Grzegorz Puda przekazał, że przygotowywane są projekty rozporządzeń Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, których zadaniem jest umożliwienie podejmowania skutecznych działań administracyjnych na wypadek stwierdzenia choroby norek w wyniku zakażeń SARS-CoV-2.

Jednocześnie minister zapewnił, że przygotowywane jest także wsparcie dla „hodowców norek objętych w ramach zwalczania zakażeń SARS-CoV 2 nakazami i zakazami wydawanymi przez organy inspekcji weterynaryjnej”.

Czytaj też:
„Norki z łatwością zakażają się koronawirusem”. Ekspert ostrzega przed „fabrykami mutantów”