Nowa rola Ardanowskiego. „Będę robił wszystko, żeby ta ustawa nie weszła w życie”

Nowa rola Ardanowskiego. „Będę robił wszystko, żeby ta ustawa nie weszła w życie”

Jan Krzysztof Ardanowski
Jan Krzysztof ArdanowskiŹródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski stanął na czele powołanej przy prezydencie Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich. Jak mówił o swojej nowej roli w rozgłośni Poranek Siódma-Dziewiąta, będzie robił wszystko, by tzw. „Piątka dla zwierząt” nie weszła w życie.

Rada ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP to organ powołany przed kilkoma dniami. Jego zamysłem, jak zapowiadał sam prezydent, ma być podtrzymywanie koncepcji, jaką dla wsi prezentował były prezydent Lech Kaczyński. Na czele Rady stanął z kolei były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który w latach 2007–2010 w podobny sposób doradzał Lechowi Kaczyńskiemu.

– W Radzie są różne organizacje, przedsiębiorcy, przedstawiciele nauki, skład oddaje różne punkty widzenia – komentował Jan Krzysztof Ardanowski na antenie rozgłośni Poranek Siódma-Dziewiąta. Jak dodał, jednym z jego celów jest dopilnowanie, by tzw. „Piątka dla zwierząt” nie weszła w życie.

„Piątka dla zwierząt”. Ardanowski o „infantylnym podejściu prezesa PiS”

Przypomnijmy, że w propozycjach „Piątki dla zwierząt” znalazły się m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach widowiskowych czy znaczne ograniczenie uboju rytualnego. Pierwotny projekt ustawy o ochronie zwierząt wzbudził ogromne kontrowersje i protesty części rolników. Sejm ustawę przegłosował, jednak ze względu na opór społeczny, po przyjęciu poprawek w Senacie, trafiła ona do „zamrażarki”.

W sferze medialnej pojawiają się jednak spekulacje, że PiS wróci do pomysłu przeforsowania ustawy. – Nastroje na wsi nie są dobre. Rolnicy nie do końca wierzą, że ktoś prowadzi politykę dobrą dla polskiej wsi. Zaczęło się od nieszczęsnej ustawy „piątka dla zwierząt” przygotowanej przez kierownictwo PiS. Już sama zapowiedź tej ustawy sprawiła, że wołowina potaniała – komentował Ardanowski.

– Podczas rozmowy z  stwierdziłem, że prezes nie ma racji w swoim infantylnym podejściu do zwierząt. Rozstaliśmy się z takim nastrojem, że każdy ma swoją rację i tyle. Będę robił wszystko, żeby piątka dla zwierząt nie weszła w życie. Są kwestie, które można wprowadzić – jeśli chodzi o traktowanie zwierząt, np. te łańcuchy. Ale stygmatyzowanie działalności rolniczej to już co innego. Rada przy prezydencie będzie tego pilnować – dodał.

Czytaj też:
Lider AGROunii chce rozmawiać z premierem, grozi strajkiem. „Pójdziemy z obornikiem i gnojem”

Źródło: Poranek Siódma-Dziewiąta