Skandal w liniach lotniczych. Piloci podglądali pasażerów w toalecie?

Skandal w liniach lotniczych. Piloci podglądali pasażerów w toalecie?

Samolot, pasażerowie - zdjęcie ilustracyjne
Samolot, pasażerowie - zdjęcie ilustracyjneŹródło:Unsplash / Gus Ruballo
Dwaj piloci Southwest Airlines zostali pozwani przez współpracownicę. Kobieta twierdzi, że mężczyźni zamontowali ukrytą kamerę w toalecie w samolocie, z obraz z niej oglądali „na żywo” w kokpicie maszyny.

Renee Steinaker twierdzi, że przyłapała pilotów w trakcie lotu z Pittsburgha do Phoenix, który miał miejsce 27 lutego 2017 roku. Kobieta i jej mąż David Steinaker pracowali wówczas jako członkowie personelu pokładowego. W pewnym momencie, po około 2 i pół godziny lotu, jeden z pilotów Terry Graham, poprosił panią Steinaker, by przyszła do kokpitu, żeby on mógł udać się do toalety. Wewnętrzne przepisy linii Southwest wymagają bowiem, by w każdym momencie lotu co najmniej dwie osoby znajdowały się w kokpicie.

Po wejściu kobieta zobaczyła iPada, na którym odtwarzany był obraz z kamery toalety. Gdy Steinaker spytała drugiego z pilotów, Ryana Russella, o co chodzi, mężczyzna tłumaczył, że to "nowy wymóg bezpieczeństwa i ściśle tajne działanie polegające na tym, że w Boeingach 737-800 musiały zostać zainstalowane ukryte kamery. Zastrzegł też, by kobieta nikomu o tym nie mówiła.

W odpowiedzi na pozew Steinaker, Graham i Russell przyznali, że w kokpicie znajdował się iPad jednego z nich. Zaprzeczyli jednak pozostałym zarzutom. Podobnie linie lotnicze, które twierdzą, że piloci nie naruszali niczyjej prywatności. Powódka utrzymuje jednak, że jest inaczej – na dowód ma zdjęcie iPada, które zrobiła feralnego dnia. Jak twierdzi, gdy powiedziała o tym kolegom, ci mieli przekonywać ją, by nie mówiła o tym nikomu.

Czytaj też:
Udawała, że jest w ciąży, żeby obejść opłatę za bagaż. Wpadła, bo upuściła bilet