– Na peronie stacji metra Kabaty mamy pasażera który, źle się poczuł. Nie przyjechał tam pociągiem, dotarł w okolice stacji samochodem. Po przyjściu na peron stacji poinformował, że się źle czuje, a niedawno wrócił z Londynu – przekazała Anna Bartoń, rzeczniczka warszawskiego metra w rozmowie z tvn24.pl. Zaalarmowani pracownicy metra o sytuacji poinformowali pogotowie i sanepid. Jak podaje naszemiasto.pl, środki te zostały podjęte, ponieważ zachodziło podejrzenie, że pasażer może być zakażony koronawirusem. Pasażer miał nie zdążyć wejść do pociągu. Dotychczas w Polsce potwierdzono 64. przypadki COVID-19.
Warszawskie metro – utrudnienia w ruchu
Po godzinie 11.00 Warszawski Transport Publiczny na stronie internetowej opublikował komunikat, w którym poinformował pasażerów o utrudnieniach w ruchu. „W związku ze zdarzeniem na stacji metra Kabaty zamknięte zostały stacje: Kabaty, Natolin, Imielin. Metro linii M1 kursuje w pętli Stokłosy – Młociny – Stokłosy. Uruchomiono linię zastępczą,,ZA METRO” na trasie KABATY – Al. KEN – METRO URSYNÓW 01” – podano. – Powiatowy Inspektorat Sanitarny podjął decyzję, że ruch zostanie przywrócony, a stacje otwarte po wykonaniu dezynfekcji na stacji Kabaty. W tej chwili firma sprzątająca przystępuje do tych prac – przekazała rzeczniczka warszawskiego metra.
Czytaj też:
Sklepy zostaną zamknięte? Mateusz Morawiecki obala fake newsy dot. koronawirusa