Boeing ma pierwsze zamówienie na uziemione 737 Max. Pochodzi od polskiej linii lotniczej

Boeing ma pierwsze zamówienie na uziemione 737 Max. Pochodzi od polskiej linii lotniczej

Boeing 737 Max Enter Air
Boeing 737 Max Enter Air Źródło: Shutterstock / Karol Ciesluk
Enter Air, największa prywatna linia lotnicza z Polski i Boeing poinformowali o zawarciu porozumienia w sprawie odszkodowania za uziemienie modelu 737 Max. W komunikacie jest jednak dużo ciekawszy wątek.

Enter Air, jako pierwsza linia lotnicza na świecie zamówiła nowe Boeingi 737 Max. Od momentu uziemienia tego modelu żaden przewoźnik na świecie nie zdecydował się na taki ruch. W ostatnich miesiącach słyszeliśmy raczej o masowo odwoływanych zamówieniach złożonych na te samoloty. Uziemienie Maxów trwa od czasu drugiej katastrofy tego modelu w niewielkim odstępie czasu, do której doszło 10 marca 2019 roku.

We flocie Enter Air – największego prywatnego przewoźnika z Polski, znajdują się już dwa samoloty tego typu. Stąd porozumienie dotyczące odszkodowania za uziemienie maszyn. Jak wynika z podanej przez firmy informacji, Linia czarterowa złożyła zamówienie na kolejne cztery samoloty. Dokładniej chodzi o dwie maszyny, gdyż dwie były zamówione już wcześniej, ale ich dostawę przesunięto. Umowa została zmieniona tak, że do Enter Air trafią jednak nie dwa, a cztery tego typu maszyny.

„Pomimo kryzysowej sytuacji trzeba myśleć o przyszłości. Dlatego uzgodniliśmy z Boeingiem zamówienie dodatkowych czterech samolotów modelu 737-8. Dwa z nich są jako ‚potwierdzone zamówienia’, a dwa jako opcje. Uważamy, że maszyny amerykańskiego producenta, po wszystkich modyfikacjach i sprawdzeniach, jakie przeszły, będą najlepszymi samolotami na świecie przez długie lata”. – powiedział, cytowany w komunikacie Enter Air, dyrektor generalny Grzegorz Polaniecki. Jednocześnie zastrzegł jednak, że w kontrakcie zawarta jest klauzula, która w sytuacji, gdy np. model nie zostanie ponownie certyfikowany. Firma napisała to dość niejednoznacznie, ale można zakładać, że właśnie taki jest przekaz. „W umowie zabezpieczyliśmy sobie także opcję zamiany tego zamówienia na inny wariant samolotu, jeśli taki będzie przydatny dla naszego modelu biznesowego”. – podano.

Czytaj też:
Kolejna groźna usterka w Boeingach 737 Max? Jest spowodowana tym, że nie latają