Pandemia koronawirusa uderzyła nie tylko w branżę gastronomiczną, handel i fitness. Ogromne straty ponoszą także linie lotnicze, w tym także polscy przewoźnicy. Dane finansowe za 2020 rok podał właśnie Enter Air. Firma zanotowała 154,12 mln zł straty netto. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 470,53 mln zł w 2020 r. wobec 1 614,66 mln zł rok wcześniej – podała spółka.
„Kilka dni temu obchodziliśmy 11 rocznicę pierwszego lotu Enter Air i mamy nadzieję, że ogłoszenie wyników za 2020 rok to ostatni akcent nawiązujący do najtrudniejszego okresu w branży lotniczej odkąd jesteśmy na rynku. Ponieśliśmy istotne straty, ale nasz model biznesowy po raz kolejny udowodnił dużą odporność na nieprzewidziane sytuacje” – napisał Grzegorz Polaniecki, członek zarządu Enter Air w komunikacie.
Przedstawiciel firmy przyznał także, że wyjątkowo trudny czas dla linii lotniczych wymagał szybkich zmian, co wymagało dużej elastyczności. „Szybko podjęliśmy działania optymalizacyjne i funkcjonowaliśmy na tyle, na ile to było możliwe realizując mniej więcej 30 proc. operacji co rok wcześniej. Był to wynik prawie dwukrotnie lepszy od większości linii lotniczych w Europie, ale muszę przyznać, że kosztowało nas to bardzo dużo wysiłku i wymagało elastyczności” – dodał.
Zakupy mimo kryzysu
Jeszcze 20 sierpnia informowaliśmy o tym, że Enter Air, jako pierwsza linia lotnicza na świecie postanowiła złożyć zamówienie na Boeingi 737 Max, które w tamtym momencie nie były jeszcze dopuszczone do ponownego latania w Unii Europejskiej. Linia czarterowa zdecydowała się wtedy na zamówienie na cztery nowe maszyny tego typu.
„Pomimo kryzysowej sytuacji trzeba myśleć o przyszłości. Dlatego uzgodniliśmy z Boeingiem zamówienie dodatkowych czterech samolotów modelu 737-8. Dwa z nich są jako ‚potwierdzone zamówienia’, a dwa jako opcje. Uważamy, że maszyny amerykańskiego producenta, po wszystkich modyfikacjach i sprawdzeniach, jakie przeszły, będą najlepszymi samolotami na świecie przez długie lata” – powiedział pod koniec sierpnia, dyrektor generalny Grzegorz Polaniecki.
Czytaj też:
Kolejne problemy z Boeingami 737 Max. Maszyny dopiero co wróciły do latania