Początkowe doniesienia o wypadku Boeinga 737 były sprzeczne. Różne media podawały, że samolot leciał do bądź z lotniska w Honolulu. Telewizja CNBC informowała, o katastrofie, ale później okazało się, że choć samolot miał problemy i osiadł na wodzie, to sytuacja była kontrolowana przez pilotów.
Portal Hawaii News Now podaje, że samolot wystartował z Międzynarodowego Portu Lotniczego Daniela K. Inouye'go (Portu lotniczego Honolulu) na wyspie Oʻahu i leciał do lotniska w Kahului na wyspie Maui. Około dwie mile od portu lotniczego Kalaeloa konieczne było przeprowadzenie awaryjnego lądowania na wodzie.
Wcześniej pilot zgłaszał problemy z silnikiem samolotu. Amerykańskie media informują, że udało się uratować obydwu pilotów, co oznacza, że nie ma ofiar śmiertelnych katastrofy.