Poseł Koalicji Obywatelskiej, Franciszek Sterczewski regularnie podróżuje na linii Warszawa-Poznań. Choć zgodnie z prawem za przejazdy nie płaci z własnej kieszeni (posłowie mają nieograniczone prawo do bezpłatnych przelotów oraz przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego i publicznej komunikacji miejskiej na terenie kraju – red.), przyznaje, że dostaje wiele maili od zaniepokojonych podwyżkami biletów wyborców.
– Skandaliczne jest to, że podwyżki następują w czasie gigantycznej drożyzny i w sezonie zimowym, gdy wielu ludzi wyjeżdża z dziećmi na ferie. Zamiast zachęcić ludzi do korzystania z kolei, jak robią to inne państwa, np. Niemcy wprowadziły bilet za 49 euro, Hiszpanie – bezpłatne przejazdy koleją w ramach połączeń regionalnych, tymczasem polski rząd rzuca kłody na tory.
Wkrótce taniej będzie latać samolotem. To kompletne nieporozumienie, więc mam nadzieję, że rząd się z tych podwyżek wycofa – uważa Sterczewski.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.