Testy na przeciwciała także w sklepach Carrefour? Sieć negocjuje z dostawcami

Testy na przeciwciała także w sklepach Carrefour? Sieć negocjuje z dostawcami

Carrefour
Carrefour Źródło: Shutterstock / rafastockbr
Nie tylko Biedronka i Lidl chcą sprzedawać testy na obecność przeciwciał SARS-COV-2. Podobną ofertę rozważa Carrefour – informują wirtualnemedia.pl

Carrefour już niebawem może rozpocząć sprzedaż testów na przeciwciała koronawirusa SARS-COV-2 wywołującego COVID-19. Jak dowiedział się portal wirtualnemedia.pl, sieć szuka obecnie odpowiednich ofert na rynku. „Naszym celem jest zaoferowanie klientom jakościowych, pewnych produktów, posiadających odpowiednie certyfikaty, i jak tylko będzie to możliwe, wprowadzimy je do naszej oferty” – napisał przedstawiciel Carrefour w odpowiedzi na pytanie portalu. Nie podano jednak precyzyjnej daty. Z odpowiedzi wynika, że rozmowy z dostawcami mogą być dopiero na wstępnym etapie.

Testy z Biedronki i Lidla

W poniedziałek 15 marca do sklepów sieci Biedronka trafiły testy Primacovid, które, jak twierdzi producent, wykrywają obecność przeciwciał koronawirusa z dokładnością przekraczającą 98 proc. Zareagował na to także Lidl, który zasugerował, że już niebawem podobny towar będzie dostępny w również w asortymencie tej sieci.

Sceptyczne wobec pomysłu sprzedaży testów w dyskontach jest Ministerstwo Zdrowia. – Jeżeli dziś w sklepach pojawią się ludzie chorzy, którzy nie będą polegać na testach PCR-owych, nie będą, chociażby wypełniać formularza na stronie gov.pl to będziemy mieli ogniska zakażeń w dyskontach. To jest też apel do kierujących tymi dyskontami, żeby z rozwagą podeszli do dystrybucji testów – apelował 16 marca Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

Dodał także, że resort zdrowia zauważył, że Polacy masowo ruszyli do sklepów, aby nabyć testy, mimo że część z klientów nie do końca wie, do czego one służą. Należy bowiem przypomnieć, że test na obecność przeciwciał nie jest testem na koronawirusa. Wyniki testu, którym można kupić w sieciach handlowych, mogą jedynie pokazać, czy było się już chorym, a nie, czy obecnie przechodzi się chorobę. A może być to bardzo niebezpieczne. – Apeluję o rozwagę i ostrożność, dyskont to nie jest miejsce, gdzie powinni udawać się ludzie chorzy. Natomiast widzimy, że bez jasnego wskazania, po co i do czego służą te testy, ludzie masowo je wykupują – dodał Wojciech Andrusiewicz.

Czytaj też:
Testy na przeciwciała w Biedronce. MZ: Ludzie masowo je wykupują bez jasnego wskazania po co

Źródło: Wirtualne Media