Po tym, jak we wtorek francuski prezydent Emmanuel Macron ogłosił, że wkrótce osoby niezaszczepione nie będą miały wstępu do centrów handlowych, kin czy pociągów, Francuzi masowo zaczęli zapisywać się na szczepienia. Tylko w ciągu doby po wystąpieniu prezydenta zdecydowało się na to 1,3 mln osób.
Serwis Wiadomości Handlowe zapytał Krzysztofa Poznańskiego, dyrektora zarządzającego w Polskiej Radzie Centrów Handlowych, jak działające w Polsce centra handlowe zapatrują się na tego rodzaju ograniczenia. Przyznał on, że tak radykalne rozwiązanie z pewnością zapobiega rozprzestrzenianiu się zakażeń, ale jednocześnie budzi kontrowersje związane ze zgodnością takich regulacji z prawem oraz nastręcza olbrzymie problemy operacyjne związane z koniecznością kontroli klientów odwiedzających centra handlowe.
– Liczymy na to, że rząd wzorem regulacji w innych państwach UE wypracuje takie rozwiązania prawne, które z jednej strony nie spowodują kolejnych lockdownów i olbrzymich strat dla branży, a z drugiej strony zapewnią bezpieczeństwo i komfort klientów odwiedzających centra handlowe – powiedział Poznański.
Kolejne lockdowny nie do pomyślenia
Przedstawiciel PRCH za niedopuszczalny uważa ewentualny kolejny lockdown centrów handlowych. Ma nadzieję, że w trosce o miejsca pracy i ochronę gospodarki, rząd, wzorem deklaracji złożonych przez rządy Wielkiej Brytanii czy Grecji, nie zamknie całych branż takich jak handel, usługi czy gastronomia.
– W czasie kiedy ponad 1/3 społeczeństwa jest już zaszczepiona istnieją z pewnością inne sposoby kontrolowania epidemii, mniej radykalne, a bardziej skuteczne. Kolejne lockdowny spowodują bardzo groźne skutki ekonomiczne dla branży i tak już mocno osłabionej wprowadzoną przez rząd abolicją czynszową – przestrzega Krzysztof Poznański.
Czytaj też:
Ograniczenia dla niezaszczepionych we Francji. Podobne postulaty słychać w Polsce