Na Ukrainie brakuje soli. Największa fabryka w Europie przestała działać. To problem także dla Polski

Na Ukrainie brakuje soli. Największa fabryka w Europie przestała działać. To problem także dla Polski

Uszkodzona kopalnia soli w Sołedarze
Uszkodzona kopalnia soli w Sołedarze Źródło: Wprost / Karolina Baca-Pogorzelska
Ukraińcy mają problemy z zakupem soli. Największy producent w Europie został odcięty przez Rosję, a dostawy do sklepów wstrzymane.

Ukraina ma ogromny problem z zaopatrzeniem w sól. Główny dostawca, czyli firma Artemsil, znajduje się w okolicach miasta Sołedar w obwodzie donieckim, czyli terytorium okupowanym przez Rosję. W tym obszarze mają być obecnie także prowadzone ostre walki między wojskami ukraińskimi i rosyjskimi agresorami.

Rosja ostrzelała kopalnie i budynek biurowy

W specjalnym komunikacie firma Artemsil poinformowała, że zakłady obecnie nie działają. Częściowo zniszczony został budynek biurowy. Rosyjskie wojska miało ostrzelać także kopalnie soli. Pracownicy zostali ewakuowani z miasta.

Działalność firmy została sparaliżowana jednak już w kwietniu, gdy wojska okupanta odcięły możliwość transportu soli do innych części Ukrainy. Zablokowane zostało połączenie kolejowe z fabryką. Wszystkie zapasy, które były zgromadzone w magazynach, zostały wysłane do sklepów.

Ukraińska sól trafiała także do Polski

Artemsol jest największym producentem soli w Europie. Firma w zeszłym roku dostarczyła na rynek 2 miliony ton surowca. Pozwoliło to na zaspokojenie 90 proc. potrzeb rynku ukraińskiego, a także na eksport do ponad 20 krajów, w tym do Polski, Gruzji, Węgier, czy Rumunii. Oznacza to, że polskie sieci handlowe także mogą już niedługo odczuć braki w dostawach soli.

Poza największą fabryką w Europie Ukraina straciła także możliwość produkowania soli w Chersoniu, gdzie pozyskiwana była sól morska. W 2014 roku utraciła także kontrole na dwoma zakładami, które znajdują się na Krymie. Teraz Ukraina jest zmuszona do importowania soli z Polski, Rumunii i Turcji.

Czytaj też:
Rosjanie kradną zboże z ukraińskich statków. Zdjęcia satelitarne dowodem