Cofnijmy się w przeszłość: 1981 rok. Do lekarzy w USA zaczynają zgłaszać się mężczyźni z dziwnymi wybroczynami na ciele oraz zapaleniem płuc i towarzyszącą grzybicą. Nowa choroba budzi strach: szpitale nie chcą przyjmować chorych, pogotowie obawia się odbierać ich z domów, sąsiedzi chcą, by osoby zakażone tajemniczym wirusem wyprowadziły się z miasta. Na świat pada strach. W 1983 r. Luc Montagnier i Françoise Barré-Sinoussi z Instytutu Pasteura opisują wyizolowany również przez prof. Roberto Gallo retrowirus, nazwany lymphadenopathy associated virus (LAV). 3 lata potem wirus nazwano HIV (human immunodeficiency virus), a w kolejnym roku udowodniono skuteczność pierwszego leku zwalczającego HIV – zidowudyny (AZT). Dopiero jednak w 1996 r. udało się jednak stworzyć wysoce aktywną terapię składającą się z połączenia kilku skutecznych leków antyretrowirusowych ratującą życie osób z tą infekcją
Zahamować namnażanie wirusa
W leczeniu zakażeń HIV dokonał się ogromny przełom. – Dziś osoby z wirusem HIV mogą normalnie żyć, pracować, mieć rodziny, dzieci. To wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie nowoczesne leczenie, które powoduje zahamowanie namnażanie się wirusa HIV. To rewolucja, która wydarzyła się w ostatnich kilkunastu latach – mówiła Urszula Karniewicz, dyrektor komunikacji korporacyjnej GSK, odbierając nagrodę Innowatory 2021.
Dzięki nowoczesnym terapiom zakażenie HIV jest już dziś uznawane za schorzenie przewlekłe, a nie chorobę terminalną. Osoby z HIV mogą żyć tak samo długo jak osoby, które nie są zakażone tym wirusem. To wręcz rewolucja, o której jeszcze 40 lat temu nikt nawet nie marzył. Warunkiem skutecznego leczenia jest jednak to, że pacjent musi systematycznie kontynuować wielolekową terapię przeciwretrowirusową przez całe życie. – Pacjenci żyją coraz dłużej, to normalne, że mają też inne schorzenia. Wyniki badania Positive Perspectives 2, przeprowadzonego w 25 krajach świata (w tym także w Polsce), wśród osób zakażonych HIV, pokazały, że około 50 proc. pacjentów przyjmuje również wiele innych leków. Jednak ¾ z nich mówiło, że chciałoby przyjmować mniej substancji, w obawie o ryzyko długoterminowej terapii. Nasza firma stara się spełnić ich oczekiwania: powstał schemat dwulekowy w jednej tabletce, który jest tak samo skuteczny jak wcześniej stosowane schematy trójlekowe; pozwala równie dobrze kontrolować supresję wirusa – mówi Urszula Karniewicz.
Mniej leków to nie tylko wygoda dla pacjentów, ale też mniejsze ryzyko efektów ubocznych, interakcji międzylekowych, co jest szczególnie ważne, jeśli leczenie jest konieczne przez wiele lat.
Schemat dwulekowy zamiast trzylekowego
Dzięki nowoczesnej terapii złożonej z dolutegrawiru i lamiwudyny w postaci Dovato (ten właśnie produkt otrzymał w tym roku nagrodę Innowatory 2021 w kategorii Farmacja) schemat trójlekowy można zastąpić schematem dwulekowym. Staje się on nowym standardem leczenia. Podczas Kongresu HIV Glasgow 2020 w październiku 2020 r. zaprezentowano wyniki nowych badań klinicznych dotyczących leku Dovato. Wykazały one imponujące wyniki długotrwałej skuteczności i bezpieczeństwa zarówno u wcześniej leczonych, jak nieleczonych dorosłych zakażonych HIV. Badania potwierdziły, że skuteczność tego leku jest taka sama jak stosowanych wcześniej schematów trójlekowych, z niskim wskaźnikiem niepowodzeń terapeutycznych..
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.