Południowo-zachodnie krańce Polski walczą ze skutkami powodzi. Wiele miasteczek zostało zrujnowanych, zniszczone są drogi, mosty, a budynki nadają się do rozbiórki. Krajobraz w Głuchołazach, Stroniu Śląskim czy Lądku-Zdroju wygląda jak po wojnie. Lokalni politycy podkreślają, że odbudowa zniszczeń zajmie im przynajmniej kilka lat.
Będzie nowy urlop powodziowy
Dramatyczna powódź na południu kraju uruchamia nowe potrzeby, także te legislacyjne. W projekcie nowelizacji ustawy o usuwaniu skutków powodzi znalazł się zapis o dodatkowym urlopie dla pracowników zamieszkujących tereny powodziowe. Po klęsce żywiołowej będ„ą oni mogli skorzystać z pięciu dni wolnych lub 40 godzin. Rozwiązanie to już zostało ochrzczone mianem urlopu powodziowego”.
Inne rozwiązania dla pracowników z terenów powodziowych
Zgodnie z projektem ustawy, pracownicy, zamieszkujący na terenach dotkniętych powodzią, nie będą musieli w terminie wykonywać badań lekarskich. W razie wystąpienia klęski żywiołowej, ich badania lekarskie w pracy zostaną przedłużone o 30 dni, by mogli je wykonać, gdy sytuacja już się uspokoi.
Analogicznie, wydłużona zostanie ważność orzeczeń o niepełnosprawności albo o stopniu niepełnosprawności, wydanych na czas określony. Zostaną one przedłużone o 60 dni od dnia upływu okresu, na jaki wprowadzono stan klęski żywiołowej. Nastąpi to automatycznie, co oznacza, że nie trzeba w tym celu składać żadnych dokumentów w urzędzie.
Czytaj też:
Zaległy urlop za 2023 r. Zostało tylko kilka dni na odbiórCzytaj też:
Ministrowie pracują nad kolejnymi propozycjami dla powodzian. Samorządowcy podrzucają pomysły