Koreańskie czołgi K2 jadą do Polski. „Wzmocnią wschodnią flankę”

Koreańskie czołgi K2 jadą do Polski. „Wzmocnią wschodnią flankę”

K2 Black Panther – koreański czołg w polskich siłach zbrojnych
K2 Black Panther – koreański czołg w polskich siłach zbrojnychŹródło:Materiały prasowe / MON
Szef MON Mariusz Błaszczak ogłosił, że pierwsze 10 koreańskich czołgów K2 Black Panther zmierza już do Polski. Ciężki sprzęt ma trafić na wschód kraju. Co potrafią azjatyckie maszyny?

Jeszcze w lipcu Minister Obrony Narodowej poinformował, że w ramach umowy Polski z Koreą Południową trafi do nas 180 czołgów o dezygnacji K2. Jak się okazuje, pierwsze maszyny są już w drodze nad Wisłę.

Czołgi K2 Black Panther zmierzają z Korei do Polski

Błaszczak potwierdził kolejny kroku w polsko-koreańskiej umowie na Twitterze. Pierwsze 10 maszyn ma być obecnie w drodze do naszego kraju. To termin zgodny ze wcześniejszymi zapewnieniami – MON przekonywał uprzednio, że pierwsze maszyny z Korei znajdą się u nas jeszcze w 2022 r.

Oprócz Czarnych Panter w tym samym transporcie do naszego wojska trafią 24 armatohaubice K9, także z Korei Południowej. Cały sprzęt ma według zapewnień ministra trafić na wschodnią flankę Polski.

twitter

Co potrafią czołgi K2 Black Panther?

K2 Black Panther to jedna z najnowszych maszyn dostępnych na rynku zbrojeniowym. Model rozpoczął służbę zaledwie w 2014 roku. Do K2 należy też wątpliwy rekord Guinnessa… najdroższego czołgu w historii wojskowości. Jeden egzemplarz to koszt ok. 8,5 mln dolarów, czyli przeszło 40 mln zł.

Główna broń jednostki to imponujące działo 120 mm, wspomagane przez automatyczną ładownicę pocisków. Zapewnia to znaczą szybkostrzelność – nawet 10 pocisków na minutę. Działo ma też znakomite parametry penetracji i precyzji strzału.

Bronie wspomagające to karabin maszynowy K6 12,7 mm oraz karabin maszynowy 7,62 mm. konstrukcja uzbrojenia pozwala na atakowanie nisko latających statków powietrznych czy śmigłowców. Zasięg celowania to zaś nawet 9,8 km.

Standardowa załoga czołgu to trzech żołnierzy – dowódca, kierowca i strzelec. Co ciekawe, dowódca może także pełnić rolę strzelca, a w wypadkach awaryjnych czołg może obsługiwać zaledwie jedna osoba.

Czytaj też:
„Zły brat bliźniak” psa-robota Spot służy w wojsku. Amerykanie testują je do patroli
Czytaj też:
„Wybuch, aż szyby się zatrzęsły” na warszawskim osiedlu. MON potwierdza przyczynę

Opracował:
Źródło: Twitter @mblaszczak, Komputer Świat