Pegasus, to oprogramowanie sprzedawane rządom państw, dzięki któremu ich służby specjalne mogą włamywać się do smartfonów i przechwytywać całą komunikację przez nie przechodzącą. Izraelska firma NSO, która stworzyła Pegasusa sprzedawała go państwom w celach walki z przestępczością zorganizowaną i terroryzmem. Okazało się, że niektóre kraje najprawdopodobniej wykorzystują Pegasusa do szpiegowania opozycji, aktywistów i dziennikarzy. Teraz NSO chce pozbyć się Pegasusa.
Koniec Pegasusa? Grupa NSO w tarapatach
Grupa NSO wpadła w problemy finansowe i zagraża jej upadłość. W listopadzie firma trafiła na czarną listę departamentu handlu Stanów Zjednoczonych. Skutkiem tego jest niemożliwość spłaty ok. 500 mln dolarów pożyczek zaciągniętych przez NSO.
Pojawiły się nieoficjalne informacje, że właściciele firmy rozważają zamknięcie oddziału odpowiedzialnego za Pegasusa i sprzedaż całej firmy. Według anonimowych informatorów do rozmów zaangażowana została globalna firma doradcza Moelis i kancelaria prawna Willkie Farr i Gallagher.
Zainteresowane kupnem NSO mają być dwa amerykańskie fundusze, które chciałyby zamknąć Pegasusa, a następnie wykorzystać doświadczenie przy jego budowie do stworzenia rozwiązań dla branży cyberbezpieczeństwa. To miałoby przynieść NSO około 200 mln dolarów z inwestycji.
NSO pozwana. Apple ostrzega użytkowników
Grupa NSO została pozwana m.in. przez Apple i Facebooka, które argumentowały, że oprogramowanie firmy narusza regulamin użytkownika ich usług. Apple zaczęło nawet informować użytkowników o tym, że stali się potencjalnymi celami rządu korzystającego z Pegasusa. Takie informacja dostała m.in. polska prokurator krytykująca rząd Prawa i Sprawiedliwości.
W listopadzie polskie służby straciły dostęp do usługi Pegasus. Izrael wpisał Polskę, Węgry i 63 inne państwa na listę krajów, którym nie można sprzedawać oprogramowania szpiegowskiego. Kraje te zostały uznane za „reżimy autokratyczne”.
Czytaj też:
Czy polska prokurator jest podsłuchiwana przez rządowe służby? Apple ostrzega przed Pegasusem
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.