Straciła 160 tys. zł przez jeden fałszywy telefon. Nie dajcie się na to nabrać

Straciła 160 tys. zł przez jeden fałszywy telefon. Nie dajcie się na to nabrać

Cyberzagrożenia
Cyberzagrożenia Źródło: Shutterstock
Cyberprzestępcy podający się za pracowników banków wciąż polują na nasze oszczędności. Obywatelka Polski straciła właśnie 160 tys. złotych.

Rosnąca z roku na rok skala cyberprzestępczości powoduje, że w dzisiejszych czasach wystarczy dosłownie chwila nieuwagi, by w ułamku sekundy stracić w internecie nawet oszczędności całego swojego życia.

Niedawno przekonała się o tym pewna mieszkanka Bielska Podlaskiego, która odebrała telefon od oszustwa, podającego się za pracownika banku, i dała się wciągnąć w jego nieuczciwą grę. Niestety, straciła w ten sposób prawie 160 tysięcy złotych. O sprawie poinformowała teraz bielska policja, by historia ta była przestrogą dla innych.

Jak działają oszuści podszywający się pod pracowników banku

Metody stosowane obecnie przez cyberprzestępców podszywających się pod pracowników banków nadal nie są zbyt wyszukane, co nie oznacza jednak, że nie pozostają skuteczne. Przeważnie wszystko zaczyna się od telefonu od rzekomego konsultanta, który informuje nas o podejrzanych i potencjalnie niebezpiecznych aktywnościach na rachunku.

Zwykle udaje się przekonać ofiarę do tego, iż zaistniało ryzyko, że ktoś chce zaciągnąć na nią kredyt lub wykonać inną nieautoryzowaną operację bankową. W ten sposób oszust zdobywa jej zaufanie, wykorzystując bezwarunkową obawę o losy oszczędności. Następnie, pod pretekstem konieczności wykonania na rachunku serii niezbędnych czynności zabezpieczających, cyberprzestępca wyłudza od swojej ofiary jednorazowe hasła SMS, służące do autoryzacji, i przelewa należące do niej pieniądze na własne konto bankowe lub wypłaca w bankomatach.

Ofiara straciła 160 tys. zł

Dokładnie w taki sposób, jak opisaliśmy to powyżej, pewna mieszkanka Bielska Podlaskiego straciła blisko 160 tys. złotych, które wykradł z jej konta właśnie cyberprzestępca podający się za pracownika banku. O tej przykrej w skutkach sytuacji poinformowała, ku przestrodze, policja z lokalnego komisariatu, zwracając przy tym uwagę na fakt, że prawdziwi pracownicy banków nigdy nie żądają od klientów podania loginu, hasła i kodów autoryzacyjnych. Warto o tym pamiętać, by nigdy nie paść ofiarą podobnego przestępstwa.

Czytaj też:
Fala oszustw na OLX i Vinted. Cyberprzestępcy biorą kredyty na swoje ofiary
Czytaj też:
Zmiany w emeryturach pomostowych. Kto skorzysta?

Źródło: gsmmaniak.pl