Chiński miliarder kupuje Forbesa. „Wolność dziennikarska jest świętością”

Chiński miliarder kupuje Forbesa. „Wolność dziennikarska jest świętością”

Fobres zostanie w części przejęty przez Chińczyków
Fobres zostanie w części przejęty przez Chińczyków Źródło:Shutterstock
Binance, jedna z największych giełd kryptowalut na świecie planuje wykupić udziały warte 200 mln dolarów w magazynie Forbes.

Twórcą i głównym właścicielem giełdy Binance jest chiński miliarder Chanpeng Zhao, którego majątek jest wyceniany na 100 mld dolarów. Informacja o wykupieniu przez niego udziałów w jednym z najstarszych zachodnich magazynów finansowych spotkało się z obawami, że może mieć to wpływ na niezależność redakcji.

W oświadczeniu, które zostało wydane przez Binance przy okazji informacji o przejęciu części „Forbesa” firma zaznaczyła, że chce wykorzystać redakcję jako „podstawowy element do budowy zrozumienia i edukowania czytelników w temacie kryptowalut”. Potem szef Binance odniósł się na Twitterze, do niektórych komentarzy.

Chińczycy chcą wprowadzić „Forbesa” w nową epokę

Chanpeng Zhao powiedział m.in., że nie planuje ingerować w pracę redakcji, a wolność dziennikarska jest dla niego świętością. Poinformował, że jako firma z branży blockchainowej chce pomóc Forbesowi zbudować infrastrukturę Web3 w nadchodzących latach.

Rzecznik prasowy „Fobresa” powiedział w wywiadzie dla BBC, że magazyn pozostanie niezależny, tak samo jak pozostawał niezależny przez ponad 100 lat działania niezależnie do tego, kto był jego właścicielem.

Analityk Henri Arslanian, który zajmuje się rynkiem kryptowalut, ocenił, że przejęcie „Fobresa” przez Binance można porównać do tego, gdyby McDonalds przejął aplikacje Yelp, która ocenia restauracje, albo gdyby Mariott przejął Trip Advisora, który ocenia hotele. „Nawet jeśli nie dojdzie do konfliktu interesów, to będzie to tak wyglądało” – napisał na Twitterze Arslanian.

Czytaj też:
Jedna z największych firm doradczych na świecie inwestuje w kryptowaluty

Opracował:
Źródło: BBC