Kontrowersyjny raper Kanye West po raz kolejny został wyrzucony z Twittera. Po przejęciu platformy przez Elona Muska nowy szef przywrócił konto artysty. Po raz pierwszy został on zbanowany za antysemickie wypowiedzi.
Teraz wrócił na starą ścieżkę, publikując zdjęcie ze swastyką. Wcześniej tego samego dnia brał udział w wywiadzie, w którym chwalił nazistów i Adolfa Hitlera. West wytrzymał na platformie dokładnie 13 dni, licząc od jego przywrócenia 20 listopada.
Kanye West pochwala nazistów wywiadzie
Wybryki rapera rozpoczęły się od udzielenia wywiadu w programie InfoWars, prowadzonego przez znanego propagatora prawicowych teorii spiskowych Aleksa Jonesa. W czasie rozmowy artysta występował z twarzą zasłoniętą maską, lecz potwierdził swoja tożsamość tweetując na żywo na antenie.
W dyskusji Kanye West powiedział, że „kocha Żydów, ale kocha też nazistów” i „kocha Adolfa Hitlera”. Przekonywał też, że „naziści robili też dobre rzeczy”, a Hitler „wynalazł autostrady i mikrofon”. Uściślając – nazistowski przywódca nie był wynalazcą żadnej z tych rzeczy.
Kanye West zbanowany z Twittera za swastykę
Niedługo po wywiadzie z 1 grudnia West zaszalał też na Twitterze. Opublikował tam grafikę łączącą symbole swastyki i gwiazdy Dawida z podpisem „Love everyone #lovespeech”. Wkrótce potem zamieścił kolejne zdjęcie – Elona Muska bez koszulki – z podpisem „na zawsze zapamiętajcie to jako mój ostatni tweet”.
Reakcji platformy można było się spodziewać. Konto zostało wstępnie zablokowane na 12 godzin, a potem szybko permanentnie zawieszone. „Naprawdę próbowałem. Jednak mimo tego on [Kanye] znowu złamał nasze zasady dotyczące nawoływania do przemocy. Konto zostanie zawieszone” – skomentował Elon Musk w tweecie.
twitterCzytaj też:
„Elon Musk wie, co robi”. Ekonomista o przejęciu TwitteraCzytaj też:
„Mastodon to piekło”. Alternatywa Twittera ma ostre problemy z prywatnością