"Skrzynka Dobroci" powstała z myślą o wszystkich osobach, które zainteresowane są podjęciem pracy w charakterze wolontariuszy. Zarówno tych, którzy mieszkają w małych miejscowościach, mają utrudniony kontakt z Centrum Wolontariatu i nie wiedzą, gdzie znaleźć placówki zainteresowane ich pomocą czy też partnerów do realizacji swoich pomysłów, a także tych, którzy mieszkają w dużych miastach i zastanawiają się, co pożytecznego mogą zrobić w swojej okolicy. Skrzynka jest otwarta również dla tych wolontariuszy i instytucji, którzy chcą szybko znaleźć chętnych do współpracy. Dzięki temu powstała ogólnopolska baza danych wolontariuszy oferujących pomoc oraz baza placówek szukających wolontariuszy.
Baza jest na bieżąco aktualizowana - codziennie rejestrują się w niej nowi ochotnicy. Korzystanie ze "Skrzynki Dobroci" nic nie kosztuje. Warto z niej korzystać, ponieważ pozwala precyzyjnie określić oczekiwania wobec wolontariuszy i umożliwia dostęp do bazy danych wolontariuszy z całej Polski.
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez firmę SMG/KRC na zlecenie Centrum Wolontariatu i Stowarzyszenia KLON.JAWOR, zainteresowanie Polaków pracą społeczną nie jest duże. W 2008 r. tylko 11,3 proc. czyli ok. 4 mln dorosłych Polaków poświęciło swój czas na bezpłatną pracę na rzecz innych. Najwięcej wolontariuszy jest wśród osób z wyższym wykształceniem. Najczęściej w wolontariat angażują się osoby młode, zwłaszcza te między 15 a 19 rokiem życia. Relatywnie wysoki poziom aktywności obywatelskiej wykazują też osoby w wieku między 40 a 44 lata. W pracę społeczną częściej angażują się mieszkańcy wsi. Jednak jeszcze bardziej, niż wiek i miejsce zamieszkania na postawę społeczną wpływają poglądy i przekonania. Osoby, które uważają, że zwykły obywatel, działając z innymi, może rozwiązać lokalne problemy, ponad dwa razy częściej angażują się w wolontariat. Dwa razy częściej pracują społecznie osoby chodzące do kościoła co najmniej raz w tygodniu, niż te, które praktykują rzadziej lub w ogóle. O połowę częściej są wolontariuszami osoby, które mają zaufanie do innych.
PAP, arb