Amerykański system obrony powietrznej trafi do Polski. Jest zgoda Pentagonu

Amerykański system obrony powietrznej trafi do Polski. Jest zgoda Pentagonu

System IBCS
System IBCS Źródło: X / @mblaszczak
Polska obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa zostanie wzmocniona. Amerykański Departament Obrony wydał zgodę na sprzedaż kolejny elementów systemu IAMD.

Polska armia otrzyma kolejne elementy systemu ochrony nieba. Amerykański Departament Obrony wydał zgodę na sprzedaż zaawansowanego sprzętu.

System IAMD dla Polski

Pentagon zgodził się, aby do Polski w ramach kontraktu wartego 4 miliardy dolarów, trafiły kolejne elementy Zintegrowanego Systemu Dowodzenia Walką. Mowa o Zintegrowanym Systemie Obrony Przeciwlotniczej i Przeciwrakietowej (IAMD). Informacje podała agencji Reuters amerykańska Defense Security Cooperation Agency.

W skład pakietu, na którego sprzedaż zgodził się Pentagon, mają wejść 93 stanowiska dowodzenia i kierowania walką (EOC), oraz 175 radiolinii sieci kierowania ogniem (IFCN).

Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż systemu dowodzenia walką IBCS dla II fazy programu Wisła. To kluczowy element programu budowy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Niebawem rozpoczniemy negocjacje cenowe – napisał na portalu X minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Polskie niebo będzie lepiej chronione

Zakupy amerykańskiego sprzętu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego to nie tylko odpowiedź na przygotowane wcześniej programy, ale także na sytuację, którą obserwujemy w Ukrainie. To właśnie ataki przy pomocy lotnictwa, rakiet i dronów stanowią jedno z największych zagrożeń. Podczas tego typu zmasowanych działań niszczone były obiekty infrastruktury krytycznej. Rosja wykorzystywała rakiety również do ataków terrorystycznych na obiekty cywilne.

Wzmocnienie obrony przeciwlotniczej jest od wielu lat jednym z głównych priorytetów Ministerstwa Obrony Narodowej. Wojna w Ukrainie spowodowała jednak, że wiele kontraktów zostało przyspieszonych, a budżet na zbrojenia i modernizację polskiej armii znacząco wzrósł.

Niezbędna zgoda Pentagonu

Mimo tego, że kontrakty zbrojeniowe zawierane są między MON a prywatnymi amerykańskimi koncernami zbrojeniowymi, to każdorazowy zakup uzbrojenia produkowanego na terytorium USA musi zostać zaakceptowany przez Departament Obrony. Podobnie było w przypadku wszystkich dotychczasowych zakupów.

Czytaj też:
Kolejne wzmocnienie Wojska Polskiego. Podpisano umowę na dostawę radarów Bystra
Czytaj też:
Rosja ostrzega przed komarami. Ich zdaniem zostały zmutowane przez Pentagon

Źródło: Reuters / X