Ukraina straszy Rosję nową bronią. Amerykanie nazywają ją FrankenSAM

Ukraina straszy Rosję nową bronią. Amerykanie nazywają ją FrankenSAM

FrankenSAM to nowa broń Ukrainy
FrankenSAM to nowa broń Ukrainy Źródło: Ukraińskie Ministerstwo Obrony
Armia naszych wschodnich sąsiadów ma nową broń, która stanowi połączenie zachodniej oraz postsowieckiej myśli technicznej.

Od samego początku Ukraina jest wspierana przez wielu swoich zachodnich sojuszników – w tym m.in. w dużym stopniu przez Polskę – którzy dostarczają jej setki tysięcy ton uzbrojenia i amunicji. Niemniej jednak, mimo wszystko, władze w Kijowie doskonale zdają sobie sprawę z faktu, że w trudnych sytuacjach zawsze najlepiej jest polegać na sobie samym, dlatego ukraińscy inżynierowie już od dawna pracują w pocie czoła nad własnym rodzajem uzbrojenia. W wyniku tego powstają często bardzo interesujące konstrukcje.

Mowa tu o broni przeciwpowietrznej, którą Amerykanie żartobliwie ochrzcili imieniem FrankenSAM, bo tak samo, jak fikcyjny stwór występujący po raz pierwszy w powieści pisarki Mary Shelley oraz jej filmowych ekranizacjach, jest hybrydą składającą się z kilku, na pozór dziwnie połączonych ze sobą, elementów.

FrankenSAM to nowy postrach rosyjskiej armii

Nietypowa broń stanowi udane połączenie zachodniej oraz ukraińskiej i postsowieckiej myśli technologicznej. Doszło w nim do połączenia amerykańskich elementów systemów obrony przeciwlotniczej z elementami uzbrojenia z bardzo dawny czasów.

FrankenSAM powstał w wyniku modyfikacji wyrzutni rakietowych i starych sowieckich radarów, znajdujących się już w zasobach armii Ukrainy. Jedna z wymyślonych kombinacji to przeróbka radzieckiej wyrzutni Buk do takiego stopnia, aby mogła wystrzeliwać amerykańską rakietę RIM-7 Sea Sparrow. Inna kombinacja polega z kolei na połączeniu radarów z czasów radzieckich z amerykańskimi rakietami Sidewinder.

To żyje!W sensie, że działa

Nie bez przyczyny w przypadku broni, która swój przydomek zawdzięcza potworowi pozszywanemu z kilku różnych elementów, mowa jest o udanej konstrukcji. Jak poinformowali właśnie przedstawiciele ukraińskich sił zbrojnych, FrankenSAM zadebiutował niedawno w warunkach bojowych, strącając rosyjskiego drona kamikadze z odległości dziewięciu kilometrów.

Wygląda więc na to, że ukraiński FrankenSAM żyje, ma się dobrze i jest nawet w stanie zagrozić rosyjskiej armii.

Czytaj też:
Rosyjskie myśliwce nad przesmykiem suwalskim? Jest komunikat DORSZ
Czytaj też:
Rosjanie ostrzegani przed naszą bronią. „Polskie drony są trudne do wykrycia”

Opracował:
Źródło: komputerswiat.pl