Porozumienie zawarte między Unią Europejską a Chinami dotyczy ochrony oznaczeń geograficznych, a co za tym idzie produktów regionalnych, które są ich nieodłącznym elementem. Przewiduje się, że skorzysta na tym około 100 produktów z UE i tyle samo pochodzących z Chin
Polska na liście
Na liście produktów, które będą chronione od przyszłego roku, znalazły się takie marki jak: Irlandzka whiskey, ser feta, Champagne, szynka Prosciutto di Parma, Českobudějovické pivo, węgierski Tokaj i polska wódka.
Strona chińska skorzysta na ochronie to m.in. Pixian Dou Ban, czyli pasta z fasoli, biała herbata Anji Bai Cha, ryż Panjin Da Mi, czy imbir Anqiu Da Jiang.
– Produkty opatrzone europejskimi oznaczeniami geograficznymi są znane na całym świecie ze swojej jakości. Konsumenci są gotowi zapłacić wyższą cenę i mieć pewność co do pochodzenia i autentyczności tych produktów, a jednocześnie lepiej wynagradzać rolników – powiedział Phil Hogan, komisarz UE ds. rolnictwa.
Nowa umowa jest o tyle ważna, że Chiny są drugim co do wielkości rynkiem eksportowym dla towarów rolno-spożywczych z Unii Europejskiej. Całkowita kwota eksportu wyniosła 12,8 mld euro (dane z sierpnia 2019 r.). Europejskie produkty zyskują w Chinach na popularności głównie ze względu na rosnącą klasę średnią, która chętniej sięga po nieco droższe towary znanych marek.
Jeszcze rok
Umowa ma wejść w życie pod koniec 2020 roku. Po czterech latach planowane jest poszerzenie listy towarów i regionów chronionych. Ma się ona zwiększyć o kolejne 175 produktów. Dzięki porozumieniu niemożliwe będzie rejestrowanie produktów o podobnych nazwach.
Czytaj też:
Pojedynek whisky przed sądem. Jack Daniel's oskarża polską firmę