Idealny pracodawca IT w 2022 roku. Jak wygląda i czy istnieje?

Idealny pracodawca IT w 2022 roku. Jak wygląda i czy istnieje?

Idealny pracodawca IT
Idealny pracodawca IT Źródło:123RF
Popularny żart w branży IT brzmi: „Programista mówi do innego: straciłem pracę, to było najgorsze 5 minut w moim życiu”. Specjaliści i specjalistki IT są obecnie najbardziej poszukiwanymi pracownikami na rynku pracy nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Gigantyczny popyt na ich usługi i znaczna luka kadrowa, sprawiają, że mogą do woli przebierać w ofertach.

Najnowszy raport sporządzony przez No Fluff Jobs we współpracy z Uniwersytetem SWPS jasno pokazuje, czego od potencjalnego pracodawcy oczekują kandydaci i pracownicy. Na pierwszym miejscu niezmiennie i bez zaskoczenia znajdują się warunki finansowe. Branża IT jest w tym momencie najlepiej opłacaną branżą w Polsce. Juniorzy i juniorki mogą liczyć na wynagrodzenie zaczynające się od 4 do 6 tys. złotych na rękę, a seniorzy nawet na 25–40 tys. miesięcznie. Wynagrodzenie, chociaż już wysokie, to szybko i stale rośnie: pomiędzy I kwartałem 2021 a I kwartałem 2022 mediana dolnych widełek wynagrodzenia wzrosła o 10 proc. dla umów B2B, a pomiędzy pierwszymi kwartałami lat 2020 i 2022, czyli w okresie dwóch lat, wynagrodzenie wzrosło o 20–30 proc.

Nie tylko elastyczne podejście

Na kolejnym miejscu listy potrzeb, które musi spełnić idealny pracodawca, znajduje się elastyczne podejście, czyli możliwość pracy zdalnej i hybrydowej. Zyskało na znaczeniu w okresie pandemii. Przed nią mniej więcej 60 proc. pracowników IT pracowało na miejscu, 20 proc. zdalnie, a 20 proc. hybrydowo. Teraz proporcje się odwróciły i 60 proc. pracowników pracuje z domów. Co ważniejsze, taki tryb im odpowiada i stanowi istotny czynnik podczas decydowania się na podjęcie nowej pracy.

Na trzecim miejscu priorytetów znalazła się możliwość awansu i rozwoju. Chodzi nie tylko o ścieżkę zawodową, czyli awansowanie z juniora na mida i potem na seniora, ale także rozwijanie osobistych umiejętności. Tutaj obok chęci rozwijania kompetencji technicznych, jak języki programowania i technologie, znalazły się też umiejętności miękkie, jak zarządzanie zespołem, komunikacja, przyjmowanie i udzielanie feedbacku itp.

Równie istotne są: ciekawe projekty oraz opinia o pracodawcy. W branży IT, tak jak i w każdej innej, może dochodzić do wypalenia zawodowego, dlatego zdarzają się doświadczeni programiści i programistki, którzy wolą zamienić świetnie płatną, ale monotonną pracę na taką, która jest bardziej ekscytująca a „tylko” dobrze płatna.

– Aby wyróżnić się na tle konkurencji, dobry pracodawca musi zaoferować pracę z nowoczesnymi technologiami, językami programowania i infrastrukturą, a także ciekawe projekty – tłumaczy CEO No Fluff Jobs Tomasz Bujok. – Reszta, czyli dobre wynagrodzenie, możliwość rozwoju czy elastyczność pracy, stanowią już podstawę dobrego ogłoszenia.

Zdaniem Bujoka pracodawcy mogą promować jedną wartość względem innej. Jeśli ich projekt jest wyjątkowo ciekawy, to mogą zaproponować nieco niższe wynagrodzenie. Jeśli jednak oferują mniej ciekawe zadania np. utrzymywanie produktu dla branży finansowej, to wynagrodzenie musi być odpowiednio wysokie, a pracownikom należy zapewnić odpowiedni program rozwoju i ścieżkę awansu.

– Rozwój ważny jest przede wszystkim dla młodych pracowników, którzy chcą jak najszybciej przeskoczyć z poziomu juniora na mida – tłumaczy Bujok. – Niestety ofert na początkujące stanowiska jest mało, bo pracodawcom zależy na doświadczonych specjalist(k)ach, których proces wdrożenia i usamodzielnienia się przebiegnie sprawnie. Tworzy nam się błędne koło, a pamiętajmy, że każdy junior i każda juniorka pewnego dnia staną się seniorem czy seniorką.

Branża IT jest najszybciej dostosowującą się do trendów i oczekiwań kandydatów i kandydatek. Firmy nie mają wyboru, bo jeśli nie spełnią potrzeb pracowników, stracą ich. Nie oznacza to jednak, że pracodawcy całkowicie wyzbyli się błędów.

Dekalog dobrych praktyk, czyli zatrzymać pracownika

W No Fluff Jobs stworzyliśmy nieoficjalny dekalog dobrych praktyk w rekrutacji i utrzymaniu specjalistów(-ek) IT. Jednym z głównych „przewinień” jest mikrozarządzanie pracownikami. Efekt ten potęguje się wśród programistów i programistek, którzy są bardzo świadomymi pracownikami, doskonale wiedzą, czego chcą, i cenią sobie dobrą atmosferę, samodzielność i zaufanie przełożonych.

Wystrzeganie się podstawowych błędów i zapewnienie realizacji oczekiwań pracowników pozwoli dobremu pracodawcy utrzymać pracowników IT, którzy jak wiadomo, nie mają problemów ze znalezieniem nowej, często lepiej płatnej pracy.

Ale to nie wszystko. Według badania Instytutu Gallupa o retencji pracownika mogą zadecydować już pierwsze tygodnie w nowej firmie. Badanie pokazuje, że jeśli onboarding pracownika zdalnego zostanie nieodpowiednio przeprowadzony, a ten nie poczuje się zintegrowany z częścią zespołu, istnieje 50 proc. szans, że w ciągu 18 miesięcy zmieni pracę.

Umiejętnie przeprowadzona rekrutacja

Dobry pracodawca w branży IT to też taki, który umiejętnie prowadzi rekrutację. Pierwszym etapem jest zamieszczenie odpowiednio interesującego ogłoszenia. Interesujące ogłoszenie niekoniecznie musi zapraszać do pracy nad rakietami kosmicznymi, ale musi spełniać szereg wymogów: jasno przedstawiać widełki finansowe, opis projektu, technologie w nim wykorzystywane i system pracy. Ten wzór powinien dotyczyć wszystkich specjalizacji z branży IT, nie tylko stanowisk programistycznych, ale także tych związanych ze sprzedażą, marketingiem, testowaniem, zarządzaniem projektami czy projektowaniem.

Rekrutacja do IT powinna być przeprowadzona sprawnie i zwinnie. Jeśli pracownik musi załadować na stronie swoje CV, a następnie przepisać je ręcznie do arkusza, to od razu się zniechęci. Pracodawcy zresztą coraz częściej zdają sobie sprawę, że mają zaledwie kilka chwil, aby zainteresować kandydata czy kandydatkę swoją ofertą.

Kandydaci(-tki) w IT oczekują także odpowiedniego traktowania, nawet jeśli nie zostaną przyjęci(-te). Chcą dowiedzieć się, jak wypadli, czy popełnili jakieś błędy i co mogą poprawić.

– Od strony pracodawcy ważne jest dbanie o tzw. candidate experience, bo każda osoba, która bierze udział w naszej rekrutacji, staje się poniekąd ambasadorem firmy. I kto wie, może nasze drogi zawodowe jeszcze się skrzyżują. Warto, aby wtedy miała dobre skojarzenia z naszą firmą – tłumaczy CEO No Fluff Jobs.

Zdaniem Tomasza Bujoka odpowiedni proces rekrutacji jest niezbędny w firmach, które chcą się rozwijać. CEO No Fluff Jobs mówi, że dobre praktyki z rekrutacji do IT już przenoszą się także do innych branż.

W Polsce mamy bardzo niskie bezrobocie, a poziom bezrobocia wśród specjalistów i specjalistek IT jest prawie zerowy. Jeśli ktoś chce zatrudniać wartościowych i doświadczonych specjalistów, musi podążać za trendami i zmieniającymi oczekiwaniami kandydatów i kandydatek.

Źródło: WPROST.pl